Wpis z mikrobloga

@jedenzbandy: dalsza część była taka, że poszedłem na parkiet i fryz mi ciągle upadał. A tak ogólnie to mi się przykro zrobiło jak koleś stwierdził, że biorę go za pedała. ale czekaj... to było tak:

- sorka, masz może gumę do włosów?
- bo co? bo jestem pedałem?

dalszej rozmowy i reakcji nie pamiętam :-D
@sidhellfire: niestety nie, bo jego chłopak czekał parę kroków dalej. tak w ogóle to rzecz działa sie w baubarze. przyznam, że dobre techno leciało wczorej, ale nie wszyscy muszą to lubić(czy lubieć? - zawsze mam problem z tym).
Poza tym dużo sebiksów tam było i jakoś mało lasek :-( Trochę smuteczek, ale #!$%@?ć.

I weź mi proszę nie mów, że nie miałeś nigdy gumy czy coś w ten deseń na imprezie