Wpis z mikrobloga

@DagmaraT: u nas raz była sytuacja, że gość chciał żebyśmy poprawiali w ciemno, bo "się nie wyrobił ze sprawdzaniem prac, ale poziom jest niski, więc możecie Państwo założyć, że wszyscy uwaliliście". Potem okazało się, że nie zdało może 10-15%.
@DagmaraT: u nas na szczęście spora liczba osób ma jednak olej w głowie i wybiliśmy mu ten durny pomysł z głowy. Natomiast w regulaminie studiów jest też coś na temat minimalnego czasu poznania wyników (jak i ogłoszenia terminu egzaminu) więc możesz walczyć coś w tej kwestii.
@DagmaraT: Ze skargami jest tak, że nie wiadomo kiedy w was uderzą, zwłaszcza jeśli ma prof przed imieniem i nazwiskiem. Raczej na waszym miejscu bym uderzał do dziekana i próbował coś w tej kwestii zmienić a jej dzisiaj przed egzaminem spróbować wybić pomysł pisania z głowy.
@ihaha: @Singularity00: @zuberek1990:
Skarga bezpośrednia do dziekana.
Nie chodzi już o sam egzamin, ale o to że jeden z najważniejszych przedmiotów na kierunku nie umie wytłumaczyć, a na pytanie jakiekolwiek na wykładzie odpowiada:
- Noo, nooo, nooo wie Pan, tak jak dzisiaj, słońce świeci, jest wietrznie no i ja to dzisiaj Panu na to pytanie nie odpowiem.
-Jak można takie proste pytanie zadawać, przecież to POZIOM AKADEMICKI!
Liczymy się
@DagmaraT: żebyście się nie przejechali... ja miałem podobną sytuację - wykładowczyni nie uczyła nic a na pytania zw. z przedmiotem otrzymywało się zawsze mniej więcej coś takiego "na to pytanie nie da się jednoznacznie odpowiedzieć, ja nie wiem jaka odp jest najbardziej poprawna ( ͡° ͜ʖ ͡°)" ale to córeczka profesora na wydziale i nic się z nią nie dało zrobić... w końcu wysłano ją na jakiś