Wpis z mikrobloga

@Gizmorider: Czyli to jednak jest coś innego, u mnie na końcu się okazało,że ubezpieczenia będę wciskał przez telefon. A na umowie nic nie było napisane na temat wynagrodzenia,tylko wzmianka,że jest zależne od ilości wciśniętych ubezpieczeń :) A swoją drogą to kilka dni temu dzwonił mi do drzwi chłopaczek,który wspomniał coś,że jest z amnesty i pytał czy wiem co to jest itd. Nawet nie dałem mi się rozgadać tylko drzwi zamknąłem
  • Odpowiedz
@Gizmorider: Tamte szmaciarze od bezpośredniej to "MLM a nie "LMN" :) Też miałem przyjemność rozmawiać z pedałkiem (dosłownie) z FM, który przekonywał mnie do zalet tej "działalności biznesowej" ponad etatem. Nie widział że to g---o takie, jakim każdy je widzi - dla niego to super sprawa. Ubliżało mi jedynie to że uznał mnie za osobę na tyle głupia która na to poleci - no chyba że sam był takim idiotą,
  • Odpowiedz
@Gizmorider: Też miałam do czynienia z tą firmą tydzień temu i opis mojej historii jest identyczny jak twój, z tą różnicą, że w dniu szkolenia rozstałam się z pseudo szkoleniowcami na Świdnickiej w drodze na przystanek tramwajowy.
  • Odpowiedz
@Gizmorider: Tego na dole trzeba po cichu do piwnicy i w------l spuścić, a gościa z góry wyłowić z grupy i ......tak żeby matka nie poznała ! i najlepiej na golasa puścić po mrozie. Nauczy się !
  • Odpowiedz
@Gizmorider: Wystarczyło, że padło słowo marketing bezpośredni i już wiedziałem co będzie dalej klasyka, ja bym od razu się zwinął w tym momencie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Gizmorider: Nie dalej jak tydzień temu w weekend dzwonil do mnie domofonem jakiś typ, też niby z Amnesty International. To pewnie te same chuje... Teraz żałuję , że nie otworzyłem.
  • Odpowiedz
@Gizmorider: niestety nie głupi ten co wkręca ale ten co da się wkręcić... To przykre, że jest na cos takiego przyzwolenie. Zgłoś ich na policję, podaj adres firmy i powiedz czym sie zajmują...
  • Odpowiedz
@Gizmorider: Moja dziewczyna (w Krakowie) też była na rozmowie w takiej firmie (pewnie tej samej) - tam jej na szczęście od razu powiedzieli, że to jest związane z chodzeniem po domach, więc choć "przeszła do kolejnego etapu", to po prostu sobie go odpuściła :) A co do MLM-ów i innych takich, to kiedyś byłem na rozmowo-szkoleniu w takiej firemce "doradczo-finansowej" i tam była dopiero beka, ja wyskoczył taki typowy japiszon
  • Odpowiedz