Wpis z mikrobloga

@ItTookTheNightToBelieve: Jak trafisz garażowaną i sama masz garaż to powinno być ok. Jeśli nie... to wiesz, ta opinia nie wzięła się znikąd. Mój brat jest lakiernikiem i kiedyś trafił na 3 letnią Mazde, która była już ostro pognita. Sam choruję na trójkę i znam Twój ból. ;<
  • Odpowiedz
@ItTookTheNightToBelieve: @FlameVinci: bo dużo zależy od tego skąd ta mazda pochodzi... sam jeżdzę M6 z 2007r. i absolutnie nie ma żadnego ogniska rdzy - czy to na nadwoziu czy podwoziu ... ale samochód ściągany z Niemiec, zakonserwowany w tamtejszym serwisie, a później prawdopodobnie garażowany...
te jeżdżące po Polsce prawdopodobnie nie będą miały takiego szczęścia i jakiś wkład będzie na pewno wymagany, ale z kolei odpada ci wymiana rozrządu
  • Odpowiedz
@Emill: Pewnie. Nie neguje ze można znaleźć dobra sztukę. Jesli bym właściciel odpowiedział i zakonserwowal to super. Ale prawda taka, ze niegarazowana i niezakonserwowana mazda zgnije prędzej czy później.
  • Odpowiedz
  • 0
Ja kupowałem od firmy co się zajmuje ściąganiem mazd z salonów niemieckich, nie komis - koleś ma tam polapane i w salonie są odprowadzane do porządku jeśli trzeba. Jeśli były naprawy blachy to dostajesz też zdjęcia sprzed naprawy. Cała dokumentacja też jest. Forma się specjalizuje właśnie w tylko w mazdach, więc szrotow tam nie ma i znają się dość dobrze. Nie powiem że było tanio, bo mogę powiedzieć że dałem sporo ale
  • Odpowiedz
@FlameVinci: dlatego ja kupując mazdę od razu kupiłem też garaż ;)
@ItTookTheNightToBelieve: do wypowiedzi powyżej zapomniałem ciebie dodać. autokorekta trochę namieszała... chodzi o to, że mazdy są oddawane do salonów w rozliczeniu, skąd ciekawsze są właśnie przez firme ściągane do nas...
to link do ich ogłoszeń, ale nie wszystko co jest na placu jest wrzucane w internet - niektóre dopiero przyjechały, inne są już zamówione, jeszcze inne czekają
  • Odpowiedz