Wpis z mikrobloga

@fromasz56: Nie mówimy o robieniu czegoś ponad normę tylko o stosowaniu metod niezgodnych z wytycznymi pracodawcy. Daję sobie rękę uciąć, że takie akcje w przypadku przytłaczającej większości pracowników skończyłyby się obniżeniem owej sprzedaży, czego ten 1, któremu się udało nie miałby szansy odrobić.
  • Odpowiedz
co się dzieje jak nie ma regulacji na rynku telekomunikacyjnym, bo bez nich nie byłoby na rynku takiego Playa

@Firenz: konieczność urzędowego przepychania Playa była bezpośrednią konsekwencją równie urzędowo zagwarantowanego oligopolu dla trójki operatorów przez kilkanaście (!) lat. Przez te bodaj szesnaście lat żaden inny operator na rynek wejść nie mógł, gdyby więc ograniczono się do zdjęcia urzędowej blokady to ewentualny nowy operator musiałby z miejsca nadgonić kilkanaście lat
  • Odpowiedz
@rineo: to fajnie, że odniosłeś się tylko do jednej rzeczy, pozdrawiam. Tylko chciałbym nadmienić, że dzięki regulacjom masz dostęp na tym samym kablu do conajmniej dwóch operatorów, przez co upc nie może takiej vectrze albo małemu ispowi odmówić dostępu do kabla.
  • Odpowiedz
dzięki regulacjom masz dostęp na tym samym kablu do conajmniej dwóch operatorów

@Firenz: a dzięki wolnej konkurencji mam dostęp do - w zależności od lokalizacji - kilku niezależnych operatorów. Ustawodawca zmusza firmy do udostępniania swojej infrastruktury, jednak operatorzy radzą sobie spokojnie bez tego: mikrolokalny dostawca udostępniający LAN, radiówka, satelita, kablówka, jeden duży operator ze światłowodem, drugi z DSL etc. Do wyboru, do koloru, bez żadnego ustawowego przymusu, bez pytania kogokolwiek
  • Odpowiedz
@rineo:

w zależności od lokalizacji

Twoja argumentacja opiera się głównie na firmach a ja mówię o gospodarstwach domowych, masz jeden kabel. Wszyscy chcą zarobić do momentu, w którym parę największych operatorów uzna, że nie opłaca się konkurować.
  • Odpowiedz
Twoja argumentacja opiera się głównie na firmach a ja mówię o gospodarstwach domowych

@Firenz: ja również, mówiąc precyzyjniej: mówię o firmach konkurujących o gospodarstwa domowe.

masz jeden kabel.

Hmm, moi rodzice mieszkający w małym mieście mają do wyboru internet z kablówki, radiowy i neostradę. W moim pierwszym mieszkaniu studenckim (8 lat temu) mogłem wybrać między dwoma operatorami dostarczającymi internet po LAN (obaj z zasięgiem trzech szeregowców), jednym operatorem ogólnopolskim i radiówką, w kolejnych bywało różnie, ale zawsze było minimum dwóch operatorów do wyboru. Można bezpiecznie przyjąć, że poza jakimiś kompletnymi zadupiami oferta operator ogólnopolski + lokalny LAN/kablówka + jakaś radiówka jest standardem, a do tego trzeba dodać oferty mobilne (w tablecie mam darmowe, nielimitowane LTE z Play - wystarczy żebym co miesiąc doładował za 30zł, które spokojnie mogę wydzwonić) i zawsze dostępną jako ostateczność
  • Odpowiedz