Wpis z mikrobloga

@RARvolt: Masakra....jakie szczęście ze nigdy nie musiałam siedziec w kolejce do lekarza :( od 8 lat lecze sie u pulmunologa ale na szczęście rejestruje sue telefonicznie miesiąc przed. Wspolczuje ...a dużo ludzi z Toba ?
@balatka: tak. O 10 (rano) wróciliśmy do domu. Potem wizyta była koło 16. Jakież było oburzenie babek (typowe Karyny), które nic nie wiedziały o kolejce i o liście wywieszonej na drzwiach, gdzie dopisywały się kolejne osoby. Przyszły sobie o 6 i myślały że są pierwsze, a lista od godziny 5 była pełna ( ͡° ͜ʖ ͡°)