Wpis z mikrobloga

Jak obserwuję bitwę marek to:
Pierw wystartował BMW ale Mercedes siedział mu na ogonie, aż udało mu się ją przegonić, w środku nocnej zmiany BMW mocno zaatakowało i potem jeszcze powiększał przewagę, wydawało się, że Mercedes przegra, ale z samego rana Merc intensywnie zbliżał się i wyprzedził BMW, jednak im później tym BeMka bardziej naciera, w chwili jak to pisze jest remis ( ͡° ͜ʖ ͡°) . Wniosek: