Mam pytanie, aby rozwiać spór miedzy mną a moim znajomym @wzr1one .
Korek samochodów, rowerzysta mija korek z prawej strony (ma do tego prawo?), auto stojące w korku skręca w podporządkowaną w prawo. Rowerzysta wjeżdża w samochód. Kto miał rację? Rowerzysta czy prowadzący samochód? Który wymusił pierwszeństwo?
@Mamuts: No ok. Od dziś jesteś dla mnie najwyższym autorytetem (⌐͡■͜ʖ͡■) Co do 7.3 to jest strasznie bez sensu... To jak stoję w korku na prawym pasie 100m za światłami i dochodzi jakaś uliczka z prawej, a żaden samochód nie skręca w prawo, to nie mogę sobie tak na lajcie przejechać? Co mam robić, stać i czekać obok ostatniego samochodu na skrzyżowaniu?
@baczus: Masz na myśli ten prawy pas? Bo jeśli tak to ok, ale on stoi i wszyscy stoją, bo jest czerwone ( ͡°ʖ̯͡°) A ja bym sobie na spokojnie dojechała prawie do linii zatrzymania... Nie chcę mi się stać przy nim jak tam tyle miejsca :)
Masz na myśli ten prawy pas? Bo jeśli tak to ok, ale on stoi i wszyscy stoją, bo jest czerwone ( ͡°ʖ̯͡°) A ja bym sobie na spokojnie dojechała prawie do linii zatrzymania... Nie chcę mi się stać przy nim jak tam tyle miejsca :)
@noelo_cohelo: Ale w czym problem? "do linii zatrzymania" nie jesteś na skrzyżowaniu i wolno Ci wyprzedzać...
@rmikke: Jeśli jezdnia ma 2-3 pasy i pomiędzy nimi jest linia przerywana, to zdaje się mogę zmienić pas przed tym skrzyżowaniem, takim jak na rysunku, na lewy, tam podjechać trochę, a potem znowu na prawy... Czyli i tak jest lawirowanie. A problem w tym, że ja chcę przejechać dalej, bo wszystkie samochody stoją na światłach, które są 100m dalej.
"Samo zasygnalizowanie zamiaru skrętu nie uprawnia do jego wykonania."
No jak tego nie rozumiesz, to chyba nie pomogę
@noelo_cohelo: Powyższe nalezy interpretować w ten sposób, że nie wystarczy zamigać, żeby wolno było skręcać. Tym niemniej, jak sprawdziłem, czy nie zajadę komuś drogi i włączam kierunkowskaz, to już jest to początek manewru i ewentualni wyprzedzający mają to bać pod uwagę, czyli nie rozpoczynać wyprzedzania z tej strony, w którą migam. Czyli
@rmikke: Jeśli kierowca przystępuje do wykonania manewru i stwierdza, że nie zajedzie nikomu drogi, to nie zajedzie, tak? Chyba że źle ocenił sytuację (jego wina), albo rowerzysta nagle przyspiesza (wina rowerzysty). Ale chyba w tym przypadku stwierdzenie, że rowerzysta nie ma prawa na takim skrzyżowaniu wyprzedzać, wyczerpuje temat :)
@rmikke: Załóżmy, że mamy taką sytuację jak na rysunku i to jest skrzyżowanie - to znaczy zwykła jezdnia, mniejsza dochodząca do większej (nie wiem, co masz na myśli pisząc o zjeździe z drogi publicznej). Na tej większej, którą jedziemy, są 2 pasy ruchu. Wszystkie samochody stoją, bo 100m dalej jest czerwone światło. A ja jestem na rowerze przed tym skrzyżowaniem, i chcę podjechać te 100m. Nie mogę przejechać prawym pasem,
@mattvott: analizując tekst ujednolicony http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19970980602 doszedłem do wniosków: Kierowca dojeżdżający do skrzyżowania z zamiarem skrętu w prawo musi ustąpić pierwszeństwa rowerzyście - w tym celu musi się całkowicie zatrzymać, żeby rowerzysta mógł go ominąć, a nie wyprzedzić, bo na skrzyżowaniu mu nie wolno. Rowerzysta, chodź normalnie może wyprzedzać z prawej strony to dojeżdżając do skrzyżowania musi czekać, aż auto po jego lewej całkiem się zatrzyma, zanim będzie mógł jechać dalej
Korek samochodów, rowerzysta mija korek z prawej strony (ma do tego prawo?), auto stojące w korku skręca w podporządkowaną w prawo. Rowerzysta wjeżdża w samochód. Kto miał rację? Rowerzysta czy prowadzący samochód? Który wymusił pierwszeństwo?
Zobrazowane na tymże super-uber-untitled.
#rower #motoryzacja #prawo #prawojazdy
źródło: comment_8rIRHjnlgAFnT90GQOaVFQvuamrIv7v0.jpg
PobierzCo do 7.3 to jest strasznie bez sensu... To jak stoję w korku na prawym pasie 100m za światłami i dochodzi jakaś uliczka z prawej, a żaden samochód nie skręca w prawo, to nie mogę sobie tak na lajcie przejechać? Co mam robić, stać i czekać obok ostatniego samochodu na skrzyżowaniu?
@noelo_cohelo: Ale z lewej też Ci nie wolno wyprzedzać na skrzyżowaniu.
@noelo_cohelo: Ale w czym problem? "do linii zatrzymania" nie jesteś na skrzyżowaniu i wolno Ci wyprzedzać...
A problem w tym, że ja chcę przejechać dalej, bo wszystkie samochody stoją na światłach, które są 100m dalej.
@noelo_cohelo: Powyższe nalezy interpretować w ten sposób, że nie wystarczy zamigać, żeby wolno było skręcać. Tym niemniej, jak sprawdziłem, czy nie zajadę komuś drogi i włączam kierunkowskaz, to już jest to początek manewru i ewentualni wyprzedzający mają to bać pod uwagę, czyli nie rozpoczynać wyprzedzania z tej strony, w którą migam. Czyli
@noelo_cohelo: Możesz, ale po co? Jaki to ma związek z §24.7.3? §24.7.3 dotyczy wyprzedzania na skrzyzowaniu, a nie przed nim.
@noelo_cohelo: O ile tam było skrzyżowanie, a nie np. zjazd z drogi publicznej.
Oraz, kiedy rowerzysta rozpoczynał manewr, samochód stał przed skrzyżowaniem.
@noelo_cohelo: Chyba się zgubiłem. Co miałoby sens?
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Kierowca dojeżdżający do skrzyżowania z zamiarem skrętu w prawo musi ustąpić pierwszeństwa rowerzyście - w tym celu musi się całkowicie zatrzymać, żeby rowerzysta mógł go ominąć, a nie wyprzedzić, bo na skrzyżowaniu mu nie wolno. Rowerzysta, chodź normalnie może wyprzedzać z prawej strony to dojeżdżając do skrzyżowania musi czekać, aż auto po jego lewej całkiem się zatrzyma, zanim będzie mógł jechać dalej
Wyprzedzać innych pojazdów nie wolno:
na skrzyżowaniach
na przejściach