Wysłana w celu badania dwóch z pięciu największych obiektów pasa planetoid - Ceres i Westy sonda Dawn wykonała najdokładniejsze znane dotąd zdjęcia pierwszej z nich. Ukazują one tę planetę karłowatą widzianą z odległości 384 tysięcy kilometrów, czyli równej odległości Ziemi od Ksieżyca.
Ceres została odkryta w 1801 roku przez włoskiego astronoma Giuseppe Piazziego. Początkowo uznawana była za nową planetę, lecz namnażające się w kolejnych latach odkrycia podobnych, choć mniejszych obiektów na zbliżonych orbitach spowodowały jej "degradację" do miana planetoidy. Ponowna nobilitacja miała miejsce wraz z utworzeniem w 2006 roku nowej klasy obiektów - planet karłowatych. Obok między innymi Plutona, Ceres została uznana za jedną z nich.
Dzięki mozaice zdjęć, możemy obserwować również rotację Ceres. Z Ziemi jest ona niewidoczna gołym okiem - posiada jasność obserwowaną około 6,7 magnitudo. Przy bardzo dobrych warunkach obserwacyjnych, czyli czystym i ciemnym niebie, dostrzec można mniejszą, lecz odrobinę jaśniejszą Westę.
Co ciekawe, w odróżnieniu od niemal wszystkich obiektów pasa planetoid, Ceres ma budowę wewnętrzną przypominającą planety skaliste. Pod cienką skorupą kryje się warstwa lodowa, okrywająca skaliste wnętrze tego karłowatego ciała o średnicy około 950 kilometrów.
@Eestel: #ciekawostka Ceres i sonda Dawn znajdą się najbliżej Ziemi już 23 czerwca w tym roku. Dzielić nas od siebie będzie tylko 1.9 jednostki astronomicznej.
Dzięki mozaice zdjęć, możemy obserwować również rotację Ceres.
@Eestel: Ja tam widzę listek z pigułkami :) A tak na serio, nie mogę się doczekać zdjęć Plutona - oby były ładniejsze! Swoją drogą - skoro zdjęcie z odległości takiej jak między Ziemią a Księżycem, to czemu tak marnej jakości? Ja wiem że w kosmos się wysyła starszą, sprawdzoną elektronikę - ale z takiej odległości i bez przeszkadzającej w obserwacjach atmosfery, przy nawet
Ceres została odkryta w 1801 roku przez włoskiego astronoma Giuseppe Piazziego. Początkowo uznawana była za nową planetę, lecz namnażające się w kolejnych latach odkrycia podobnych, choć mniejszych obiektów na zbliżonych orbitach spowodowały jej "degradację" do miana planetoidy. Ponowna nobilitacja miała miejsce wraz z utworzeniem w 2006 roku nowej klasy obiektów - planet karłowatych. Obok między innymi Plutona, Ceres została uznana za jedną z nich.
Dzięki mozaice zdjęć, możemy obserwować również rotację Ceres. Z Ziemi jest ona niewidoczna gołym okiem - posiada jasność obserwowaną około 6,7 magnitudo. Przy bardzo dobrych warunkach obserwacyjnych, czyli czystym i ciemnym niebie, dostrzec można mniejszą, lecz odrobinę jaśniejszą Westę.
Co ciekawe, w odróżnieniu od niemal wszystkich obiektów pasa planetoid, Ceres ma budowę wewnętrzną przypominającą planety skaliste. Pod cienką skorupą kryje się warstwa lodowa, okrywająca skaliste wnętrze tego karłowatego ciała o średnicy około 950 kilometrów.
#mirkokosmos #kosmos #fizyka #astronomia #ciekawostki #piszeestel
@Eestel: Ja tam widzę listek z pigułkami :)
A tak na serio, nie mogę się doczekać zdjęć Plutona - oby były ładniejsze!
Swoją drogą - skoro zdjęcie z odległości takiej jak między Ziemią a Księżycem, to czemu tak marnej jakości? Ja wiem że w kosmos się wysyła starszą, sprawdzoną elektronikę - ale z takiej odległości i bez przeszkadzającej w obserwacjach atmosfery, przy nawet
Bez obaw. Będzie dużo, dużo, DUŻO lepiej.
Będąc statkiem pod napędem jonowym, Dawn wejdzie na niską orbitę wokół Ceres. Wcześniej odwiedziła już w ten sposób mniejszą Vestę.
Zdjęcia Vesty:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/cd/Vesta_Snowman_craters.jpg
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/14/Vesta_full_mosaic.jpg
Zdjęcia Ceres będą niegorsze. Będzie mnóstwo czasu na obfotografowanie Ceres z niemal dowolnej wysokości.