Wpis z mikrobloga

#protip #zycie #motywacja #wychodzimyzprzegrywu
Mirabelka @parasolki zasugerowała żebym zrobił osobny wpis ze swojego komentarza i tak też czynię. A nuż komuś moja rada się przyda.
Mireczek @goblin21 popełnił [wpis](http://www.wykop.pl/wpis/11051796/a-najbardziej-irytuje-mnie-a-wrecz-#!$%@?-gdy-na-/), w którym przyznaje się, że ma problem z nawiązywaniem kontaktu z kobietami. Mój komentarz dostał kilka plusów, więc zgodnie z wyżej wspomnianą sugestią wrzucam go poniżej:

Najlepsza rada, którą kiedyś usłyszałem (choć sam korzystam z niej w innych sytuacjach niż kontakt z kobietami), to myśl o konsekwencjach. Jakie mogą być najgorsze konsekwencje tego, że podejdziesz do kobiety i się przywitasz? Odpowie i się odwróci? Nic nie odpowie? Pójdzie sobie? Tak więc sam widzisz, że nawet w najgorszym razie nic Ci się nie stanie, nikt nie umrze, świat się nie skończy. Jeśli uświadomisz sobie jakie mogą być ewentualne konsekwencje Twoich działań i jeśli przekonasz się, że nie są one straszne - łatwiej będzie Ci podjąć decyzję, aby na przykład do kogoś zagadać. To tak jak w pracy. Jakie mogą być konsekwencje, że nie oddam tego projektu dziś? Prawdopodobnie zostanę poproszony, aby przygotować go na jutro. Nikt mnie nie zwolni, nie nakrzyczy na mnie. Czy godzę się z taką konsekwencją? Tak! Co w związku z tym? Spycham termin na jutro, a do końca dnia mogę się obijać ;)
  • 24
@Pertaseth: No i prawidłowo, bo zmuszać się nie ma sensu. Tu bardziej chodziło o ludzi, który chcieliby, a z jakiegoś powodu nie mogą się przełamać. Jak ktoś nie chce, to nie chce i tyle :)