Wpis z mikrobloga

#gryplanszowe #grybezpradu
Chaz Marler w Board Game Breakfast poruszył problem kompulsywnego nabywania gier dla samego kupowania. Policzyłem i wyszło, że moja kolekcja składa się obecnie z 33 różnych tytułów (dodatków nie liczę), ale aż 10 z nich jeszcze nie ograłem. Trochę słabo to wygląda, szczególnie procentowo. Na szczęście 8 z tych gier umieściłem na liście do 10x10 Challenge - może na koniec roku statystyka będzie wyglądać ciut lepiej. A jak jest u was?
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Munchhausen: aktualnie :
2 podstawki do jednej gry do tego 24 dodatki ( na 4 kolejne czekam mozliwosc preorderow)
3 podstawki do innej gry + 1 dodatek ( 1 w preorderze)

Dziekuje losowi za knajpy planszówkowe w Krakowie że nie musze już nic oprócz typowo kolekcjonerskich kupowac bo moge sobie isc z znajomymi i po prostu zagrac :D
  • Odpowiedz
@Munchhausen: Mam 116 gier w tym 54 dodatki (lolz)
Nie grałem w 5 gier. W tym jedną zaczęliśmy, ale po wytłumaczeniu zostawilismy. Nie moglismy dojsc jak rozumiec jedną dość istotną zasadę, chodzi o Genue. Wilkołaki ze smoczej góry po przeczytaniu instrukcji nie trafią na stół, bo moim zdaniem są bardzo słabe. Discwars instrukcja czytana już 2x, tylko brakowało okazji żeby zagrać. Jungle speed safari wygrane w konkursie nie wiem kiedy
  • Odpowiedz
@Munchhausen: trochę ponad 90 (~6 dodatków)
w 3 gry nie zagrałem bo dojdą w tym tygodniu, a 1 właśnie dzisiaj przyniosłem do domu :)
poza nimi nie grałem w 7 i jeszcze w 6 gier grałem jedynie raz

wiec trochę gorzej niż inni komentujący, ale i tak lepiej niż u Ciebie :P
  • Odpowiedz