[matra]

Kolejny pieseł. Widać rok w schronisku bardzo go zmęczył, pies ma depresję i kompletnie sobie nie radzi. #!$%@?, który go porzucił bym ubiła najchętniej za to jak zwierzę się teraz męczy. Pies przebywa w schronisku w #cieszyn, także jak ktoś ma możliwość tymczasu/adopcji albo chociaż rozesłania informacji gdzieś dalej to już będzie coś..

#psy #zwierzaczki #adoptujpiesel #adopcjazwierzat #slask #smiesznypiesek

[S.....a]

@matra: pies ma depresje?

[matra]

@Slashowa: tak, coś w tym dziwnego?

[S.....a]

@matra: jakie sa objawy depresji u psa?

[yeloneck]

@matra: biedny

[S.....5]

@matra: pies cierpi na depresję? Nieeee xP

[matra]

@Slashowa: apatia, zobojętnienie na wszystko, obniżenie nastroju, brak apetytu, bezsenność lub wydłużony czas snu, zmniejszona ruchliwość - podobnie jak u ludzi, wystarczy psa poobserwować. W schronisku to bardzo częsty przypadek.

@Swallow25: tak tak, wszyscy wiemy, psy nie mają uczuć, so gupie i nic nierozumiejo.. gupie psy xD

[SScherzo]

@Swallow25: @Slashowa: zwierzęta jak najbardziej mogą mieć depresję, zostało to zaobserwowane między innymi u szympansów w ich naturalnym środowisku oraz u szczurów laboratoryjnych. głównym powodem w tych przypadkach był stres.

[szymon_jude]

#!$%@?, który go porzucił bym ubiła najchętniej za to jak zwierzę się teraz męczy

@matra: XD

[S.....5]

@matra: eeeee... Nie wiedziałam, że psy mają duszę. Bo depresja to choroba duszy.


@SScherzo: j.w.

[matra]

@Swallow25: żadna fachowa książka medyczna nie powie Ci, że depresja jest chorobą duszy. Depresja wynika albo z traumatycznego przeżycia, albo z poważnych niedoborów/rozstrojów w organizmie i takie rzeczy się leczy [bynajmniej nie mam tu na myśli antydepresantów]. To raz. Dwa - to czy psy mają duszę czy nie jest kwestią sporną. Zacznijmy w ogóle od samej wiary w duszę...

I powracając do samych psów - to takie samo zwierzę jak my

[rybiksystemowy]

@Swallow25: >depresja to choroba duszy.

Nie wiem czy się śmiać czy płakać. Kto Ci takich głupot naopowiadał?

[SScherzo]

@Swallow25: depresja to choroba mózgu, a psy i inne zwierzęta niewątpliwie go mają.

[moon5]

Depresja u zwierzęcia, zapewne inna niż ludzka, ale za trudniejsza do uleczenia.

[S.....5]

@rybiksystemowy:
@SScherzo:
Radzę się zapoznać:
http://marekjuraszek.pl/depresja/depresja-kalectwem-duszy.html

[matra]

@moon5: wbrew pozorom nie. Przynajmniej jeśli mowa o zwierzęciu porzuconym, niekochanym. Wystarczy dać mu dom, miłość i odrobinę czasu. Co innego w przypadku zwierzęcia, które utraciło swojego właściciela, tutaj najprostszym przykładem jest choćby żako.

@Swallow25: jest chorobą psychiki, nie duszy. Ten tytuł to metafora. Jak cierpisz psychicznie to masz umęczoną duszę, ale to wciąż metafora.

[SScherzo]

@Swallow25: wolę jednak opierać swoją wiedzę psychologiczną na swojej uczelni niż z internetu :) mniemam zresztą, że to było bardziej przenośnią.

[rybiksystemowy]

@Swallow25: Tak jak napisała @matra to tylko metafora. W naszych czasach nie używa się pojęcia duszy dosłownie, nie przy tak specjalistycznej wiedzy jaką mamy teraz. Psychologia dostarczy Ci narzędzia do opisu stanów człowieka z depresją, a neurobiologia opisze mechanizm działania mózgu podczas depresji. Niby skąd mamy leki przeciwdepresyjne między innymi selektywne inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny? No raczej musieliśmy poznać mechanizm działania depresji. Model zwierzęcy - testowanie leków, a na końcu testy

[Zielony34]

@Slashowa: @Swallow25: @szymon_jude: Napiszę tylko tyle w temacie - niektórym pasowałoby napluć w twarz, bo słowa nie są w stanie odzwierciedlić ogromu mojej pogardy. Jeśli mam osobiście wyrazić swoje uczucia, to jak napisała @Swallow25: ja, również nigdy nie traktowałbym was na równi ze zwierzętami, bo obraził bym zwierzęta.

[S.....5]

@Zielony34: jesteś nienormalny ..

[S.....a]

@Zielony34: o #!$%@?, po czyms takim nie zasne