Wpis z mikrobloga

#nba
No elo:)

Mecz calkiem fajny, Atlanta mocna, Bulls uzaleznieni od Rose'a. Jak na 22 000 ludzi to bylo w miare spokojnie, az do momentu jak sie 4 kwarta zaczela. Plus jak tylko byki dochodzily na kilka punktow to sie robilo glosno.
I jeszcze jedno, tak sprawnej organizacji widowiska sportowego jeszcze w zyciu nie widzialem. Wszystko co do sekundy dograne, kazdy wystep, wpuszczanie i wypuszczanie ludzi z hali, robi to wszystko wrazenie.
Pobierz
źródło: comment_f15axXy2dFluvGpHpDjzD414FvsB5IKj.jpg
  • 17
@MuzG: Wiesz jak to jest, czlowiek sobie wiele obiecuje, lata czeka na to, az wreszcie sie na meczu pojawi, a jak przyjdzie co do czego to... NBA jednak nie rozczarowuje:)
Co mnie zaskoczylo, ja myslalem, ze mam pojecie o tym sporcie, ale w porownaniu z ludzmi co siedzieli obok mnie czulem sie maly. Statystykami jechali z pamieci, kazdego zawodnika znaja dokladnie, zarowno z Atlanty jak i Bulls. Bylem pod wrazaniem. Dodatkowo,
czyli jak zawodnicy biegaja po boisku to oni myja parkiet? XD


@smieszny_mirek: Dokladnie tak:) Po jednej stronie walka, po drugiej stronie szczotki:) Wlasnie pamietalem, ze w Polsce robia to jak jest przerwa lub zmiana, nie w czasie gry.

Ogolnie jak jest akcja po jednej stronie, to po drugiej zdarzalo sie, ze wchodzil na boisko trener, zawodnicy, a raz nawet maskotke widzialem w narozniku:)