Aktywne Wpisy
PierdekAlonso +275
Chłop sie postarał, zrobił jedzenie swojej pani a ta do niego z mordą. Po #!$%@? wy jesteście w związkach z takimi wiecznie niezadowolonymi zrzędami? Ten typ streamuje na twitch i ta kobieta regularnie go poniża i regularnie wszystko jej nie pasuje i wiecznie ma skwaszoną morde i zrzędzi. Czy naprawde potrzeba wsadzenia raz w tygodniu po ciemaku swojej parówki w gumie w leżącą marudzącą kłodę z wieczną mordą srającego kota jest taka
Kermii +155
Po trzech tygodniach pracy z hindusami jestem kompletnie rozje_bany, serio. Człowiek siedzi w branży już tyle lat ale nigdy jakiejś większej styczności z nimi nie miałem aż do teraz. Nieogar wykraczjący poza skale, kompletnie nic nie robienie albo robienie zadania na 30 min w ciągu dwóch dni i w dodatku źle i po łebkach ale najgorsze jest nagminne kłamanie co doprowadza mnie już do szału.
Dołączyłem do projektu ale dopiero na miejscu
Dołączyłem do projektu ale dopiero na miejscu
Staram się być dobrym człowiekiem, więc nigdy nie odmawiałem. A to pożyczyłem jakieś pieniądze, a to ładowała telefon, latarkę, czy... laptopa (to akurat krótko, bo sprzedała a jakże). Nie przeszkadzało mi to specjalnie, chciałem być... hmmm miły? Każdemu może się coś przydarzyć, też chciałbym pomocną dłoń. Więc pomagałem.
Problem pojawił się w momencie, w którym przyszła i stwierdziła "potrzebuję 200zł". Tak zwyczajnie. Ona chce, ja mam dać kolejny raz. W sumie dałbym te pieniądze, ale tydzień wcześniej pytałem, czy nie chce pracy. Wykaraskała się od tego tym, że musi się opiekować córką, którą tak nawiasem do stanu krytycznego doprowadziła sama. Więc okej, jest ciężka sytuacja, a pracy nie chce. Stwierdziłem więc, że nie będę sponsorował patologii.
I wiecie co? Przyszła do mnie znów z ładowarkami do telefonu i latarki i stwierdziła, że... MUSZĘ, gdyż zgłosi mnie do Urzędu Skarbowego. Obserwuje WSZYSTKO co robię i jest PEWNA, że nie wszystko było legalne. Powiedziała to bez żadnego wyrzutu i prosto w twarz. Jako, że skarbówka może u mnie nawet nocować i sobie kontrolować, bo jestem idiotą (czytaj, uczciwie płacę), to mnie nie zestresowała, ale za to ogromnie #!$%@?ła. Rozpierdzieliłem o płot i telefon i latarkę i kazałem "#!$%@?ć i nigdy nie wchodzić na ten plac". Trochę żałowałem, bo nie lubię tak robić, ale dzisiaj wybiła szybę w warsztacie i CZEKAŁA, aż zobaczę, żeby powiedzieć, że to ona.
#!$%@? mać, pomagałem jak mogłem, a teraz mnie to zero straszy i robi jakieś akcje. Zgłosiłem na policję, bo się boję o dziecko, ale stwierdzili, że ją znają i nic nie można zrobić. Trzeba dzwonić jak coś zrobi. A ta szyba "to wie pan". Gdzie ja żyję. Wiele rzeczy muszę przemyśleć. Przydałyby się jakieś scenariusze morderstwa doskonałego, tak nawiasem.
#historieprywaciarza
Komentarz usunięty przez autora
Miałem Ci taki scenariusz dać , ale wszystko spieprzyłeś tym wpisem ;-)
@vivo: polecam zaopatrzyć się w Kwas Fluorowodorowy i duże plastikowe pudełko #pdk
@vivo: przeczytałem "lewactwa" ( ͡° ʖ̯ ͡°) za dużo wypoku :(