Wpis z mikrobloga

@samwieszkto: heh, takie czasy że oczywistością jest worek na śmieci. Pamiętam jak się śmieci wyrzucało do kubła, myło szlauchem kosz...
Moja rodzicielka jakoś w latach 60/70 była u rodziny w Anglii - raz miała wyrzucić śmieci to poszła, wyrzuciła a potem elegancko wytrzepała woreczek i przyniosła z powrotem. W głowie jej się nie mieściło by można było wyrzucać porządny, niepodziurawiony worek... :)