Wpis z mikrobloga

Nie wiem czy ten śmiech to serio, czy z lekkiego zażenowania #truestory #coolstory znacie takich ludzi co to te dobre katolickie poglądy, chłopak zakochany, dziewczyna zakochana, wspólne oazy, kółka różańcowe, seks po ślubie nadchodzi ten moment, ślub, noc poślubna i wychodzi, że mąż nie może zaspokoić żony. Złe dopasowanie klucza do dziurki co zrobić. Szkoda chłopaka, dziewczyna się żali, udaje w łóżku, a gdy go nie ma po bożemu sobie bolcuje, narasta między nimi napięcie z tego powodu, coraz częściej pytania "coś się stało?" "nie, nic, wszystko w porządku", katolickie okłamywanie, rozwód. Ileż można byłoby czasu zaoszczędzić, ale nawet nie wiem czy mi ich żal czy nie.

#katolicyzm #bekazkatoli #zwiazki
  • 7
@grzegorz-zielinski: myśle, że to w dalszym ciągu bardzo powszechne zjawisko na polskich wsiach. Ksiadz, kosciół I jego zasady to świętość. Katole wszystko odbierają na opak, więc I pod twoim wpisem zaraz rozkręcą gownoburze poparta miliardem argumentów z dupy.
Sex I mieszkanie razem przed ślubem to temat tabu bo co ludzie powiedzą.
@grzegorz-zielinski: a dupa tam, tylko że katolicy nie znają swojej własnej doktryny w tym temacie. A jest ona taka, że dozwolone jest wszystko pod warunkiem, że dzieje się między małżonkami (bez osób trzecich) i kończy się złożeniem nasienia w pochwie. Czyli według mnie odpada jedynie anal, bo może się kobita nabawić choroby pochwy. Jak facet nie ma fantazji to nawet mi go nie żal. Krótkodystansowiec to jeszcze niekoniecznie przegryw, pod warunkiem,