Aktywne Wpisy
czerwonykomuch +76
35 lat kapitalistycznej propagandy tak bardzo poryło mózgi pracowników, że chcą oni - z własnej woli - spędzać w pracy więcej czasu za to samo wynagrodzenie.
Tak, dobrze czytasz. 23,9% obywateli jest zdecydowanie przeciwna skróceniu tygodnia pracy do 4 dni przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia. 15% raczej przeciwna. Wśród trzydziestolatków, którzy powinni już przecież coś tam ogarniać i nie nabierać się tak łatwo na kapitalistyczne brednie, 52% woli pracować dłużej za to
Tak, dobrze czytasz. 23,9% obywateli jest zdecydowanie przeciwna skróceniu tygodnia pracy do 4 dni przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia. 15% raczej przeciwna. Wśród trzydziestolatków, którzy powinni już przecież coś tam ogarniać i nie nabierać się tak łatwo na kapitalistyczne brednie, 52% woli pracować dłużej za to
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
A wy co sądzicie ?
#motoryzacja #samochody #polska #pitca
sam alkohol nie ma wpływu na orzeczenie winy w zdarzeniu, a już na pewno w takiej sytuacji jak piszesz gdzie nie występują żadne wątpliwości.
Co do ubezpieczenia to jedynie twój własny ubezpieczyciel ma prawo wypiąć się na ciebie jeśli spowodujesz szkodę pod wpływem alkoholu (oczywiscie ilości zabronionej, a nie tak jak
@wezsepigulke: o co chodzi Wam Mirki z tym Sztumem?
Wielu zaznacza, że przy małym piwie po 2 godzinach prawdopodobnie byłoby 0 na alkomacie. Właśnie o to prawdopodobnie tutaj chodzi.
I możecie sobie takich ludzi jak ja uważać za nawiedzonych, w poważaniu to mam. Alkohol, bez względu na ilość oraz rodzaj, jest złym połączeniem z siadaniem za kierownicą.
Nagonka na alkohol jest modna, zero tolerancji itp. jest cool
@madziulek85: to jest prawdopodobieństwo graniczące z pewnością (o ile ktoś ma normalny organizm), do tego masz możliwość popełnienia błędu do 0.2 promila, którego nawet nie osiągniesz po wypiciu tego małego piwa podczas choroby.
A z nawiedzonej ciemnoty "WYPIŁEŚ 5 ML, NIE JEDŹ" trzeba się wyśmiewać, jak i z każdego innego zabobonu
Nie znam nikogo, kto pije 5 ml jakiegoś alkoholu.
I to nie jest mój zabobon, wymierzony w elementarną wiedzę dot. biologii. To jest jedna z zasad, które sobie ustaliłam i których mam zamiar się trzymać do końca swojego życia. Piję, nie jadę. Jadę, nie piję. Tak sobie żyję już 12 lat i
Np. podawanie wielu głupawych sprawach, czy był alkohol, pewnie piajny i złodziej bo... wiadomo.
Albo kisnę jak ktoś jako tłumaczenie kogoś przed władzami podaje paanie ale oon nie piiił przy byle głupiej sprawie (nie samochód).
Wszyscy piją i każdy udaje że nie pije. Hipokryzja
Z tym się muszę zgodzić, od tego mamy drogi, #!$%@? conpeawds, ale drogi.
@madziulek85: jak dla mnie ok (chociaż patrzę na to jak na zaniechanie jazdy, bo czarny kot przebiegł