Wpis z mikrobloga

Niedawno zamówiłem pizze, przed chwilą był Pan z dostawą - Da grasso. Z racji, że domofon na klatce wyrwany, a drzwi zamknięte, musiał do mnie dzwonić - czyli norma. I miły Pan ok. po 50-tce, z dużym bulwersem się, czepia, że powinienem zapłacić za rozmowę telefoniczną i zostawiać otwarte drzwi O_o. I kazał podpisać papierek od odbioru, po czym go zabrał i nie mam żadnego kwitu.

Czy to jakieś nowe zasady, że muszę podpisywać, i, że Pan nie ma obowiązku dzwonienia do mnie? Jak nie? Zawsze tak było. Wyskoczył mi dodatkowo z tekstem, że w moim interesie jest mieć otwarte drzwi jak się kogoś spodziewam, albo zrobić remont domofonu :D

#pizzaportal
  • 15
  • Odpowiedz
@deyna: Rozumiem, że kac, i wiek. No ale bez przesady... Napisałem do pizzaportal, zobacze co mi odpiszą.

@koc_grzewczy: Też tak myślę. Dziwna sytuacja. Z Dragon Pizzą nigdy nie miałem problemów - zawsze do mnie dzwonili itd.
  • Odpowiedz
@Iryseq:
1. Jak domofon jest uszkodzony to raczej powinno się zostawić otwarte drzwi do budynku...
2. Podejrzewam że mieli sytuacje że ktoś później się wykłócał, że nie dostał opłaconej pizzy i pewnie ktoś inny ją odebrał i teraz chcą się jakoś zabezpieczać.
  • Odpowiedz
@goferek:
1. Nie będe stać jak debil, albo patrzeć przez judasza przez 1h, bo w każdej chwili może być Pan z pizza... To nie mój obowiązek.
2. Nie mój interes :) Tak czy siak nie mam paragonu...
  • Odpowiedz
Musisz wyglądać na lamusa :-) z całym szacunkiem. Jakby mi gość wyjechał z takim tekstem to minimum by usłyszałem ze jest jak d.pa od wiadomo czego i monetę pół zlociszową na łeb za minuty z pre-paidu.
  • Odpowiedz
@soosh071: Synek, nie jestem lamusem, ciągła argumentacja z prze miłym Panem o tym świadczy. Jeszcze jak miałem podpisać, to mówił abym załatwił długopis, to go zbeczałem i akurat znajomy był na klatce i mi dał. Cyrk jakiś :D
@MrGreeneye: Przymorze
  • Odpowiedz
Dlatego napisałem jak napisałem, przybywa paź z pokarmem opłaconym i warunki stawia? J.bie się ludziom w głowach. Trzeba go było pognać w #!$%@? i jeszcze byś z pizzaportal dostał ze 100 PLN w ramach przeprosin.
  • Odpowiedz
@soosh071: Napisałem do nich. Zobaczymy co odpiszą. Tak czy siak, nie chce nikomu robić pod górkę, raz się zdarzyło, bywa - 1 stycznia, może nadal kac? Ale dziwna sytuacja...
  • Odpowiedz
Moim zdaniem gość do wymiany. Placek za parę złotych a klientowi się pod górkę robi? Na miejscu pizzerii odpaliłem Ci jakiś bon na dowolną dużą czy coś :-)
  • Odpowiedz
@soosh071:
Nie wiem czy pp cos z tym zrobi. Mialem z 2 tygodnie temu podobna sytuacje, ale lokal posilku nie dostarczyl (oplacony online) i tlumaczyl sie wlasnie tym, ze domofonu i telefonu nikt nie odbieral (zeby nie bylo - inny lokal w podobnym czasie nie mial zadnego problemu z dostarczeniem zarelka). Pp odpisali, ze lokal im przekazal, ze dostawca byl, ale nikt nie otwieral, pizzeria stwierdzila, ze moge sobie do nich
  • Odpowiedz