Wpis z mikrobloga

#sylwesterzwykopem #przemyslenia #niewiemcopisze

A o 8:00 rano wybiorę się na spacer po martwym mieście niczym po apokalipsie, słysząc przejeżdżający samochód raz na parę minut. Przejdę slalomem omijając wymioty i popękane szkło litując się nad tym, kto będzie musiał to sprzątać. Popatrzę w niebo, jeszcze lekko przysłonięte lekką warstwą pofajerwerkowego dymu, przynoszącego ludziom tyle frajdy. Ten srogi zapach, zimne powietrze którym będę oddychał sam, nikogo wokół. Blask słońca z trudem przebije się przez chmury, naświetlając mi drogę, ten sam blask który będzie w tym roku was budził rano, stawiając na nogi, do gotowości dnia codziennego. Będziemy się mijać, patrzeć na siebie, oceniać, reflektować. Jak dzicz walczyć między sobą o swoje, w trosce o samego siebie, patrząc nie dalej niż na czubek swojego nosa.

Bądźmy głodni wiedzy! Szukajmy jej i napajajmy się nią. Pogłębiajmy swoje zainteresowania, a jeśli ich nie mamy, to szukajmy ich. A znajdziemy. Najlepiej w tym roku.

Wszystkiego najlepszego!
  • 1