Wpis z mikrobloga

#randomanimeshit #tomoko #watashigamotenainowadoukangaetemoomaeragawarui #fitz #

No to i przyszedł czas na moje #postanowienienoworoczne z okazji zakończenia najgorszego roku mojego dotychczasowego życia. Z mojej winy.

- Pierwsze i najważniejsze: przeżyć i raczej zbytnio się nie uszkodzić.

- Zapisać się na siłownię i na nią chodzić. Schudnąć.

- Skoro zdrowie fizyczne już omówione, to zostaje zdrowie psychiczne, a tu do roboty jest sporo. Przynajmniej zacząć się leczyć.

- Wszystko powyższe jako środek do wyjścia z #tfwnogf.

- Nadrobić zaległości z grami i anime.

- Niczego nie oblać na studiach. Szkoda kasy i psucia 2016 roku.

A przy okazji zrobię #podsumowanie2014

- Moje życie towarzyskie ma level 0,25/10, spadek z zeszłorocznego 0,5/10. Akurat to za bardzo mi nie przeszkadza, pomijając to, że...

- ... z #tfwnogf nie wyszedłem, a samotność zaczęła boleć coraz bardziej.

- Waga stoi w miejscu, a miała iśc w dół. Przynajmniej to pierwszy rok, kiedy w końcu leki na tarczycę zaczęły jakieś tam efekty dawać, jest progres. Za mały.

- Dorobiłem się #depresja większej niż zwykle (licząc od 6 podstawówki). Straciłem chęci do nawet do budzenia się.

- Nie nadrobiłem dóbr kultury tak jak planowałem, zamiast tego opóźnienie się powiększa.

- Uwaliłem pierwszy raz przedmiot na studiach. Wszelaka ambicja we mnie przez to umarła.

- Przeżyłem i się fizycznie nie uszkodziłem. Jest jakiś plus.

Super rok, nie ma co. I w dodatku wszystko z mojej winy, więc nie mam co zwalać na czynniki zewnętrzne.
M.....r - #randomanimeshit #tomoko #watashigamotenainowadoukangaetemoomaeragawarui #f...

źródło: comment_Fxet8eNVhbYH2NxeuDOWLpWDcr7OYNUN.jpg

Pobierz
  • 14
z okazji zakończenia najgorszego roku mojego dotychczasowego życia.


@MlodyDziadzioSpamer: I know that feel bro ( ͡° ʖ̯ ͡°)

U mnie może nie "najgorszy" ze wszystkich... ale zdecydowanie najgorszy w tym dziesięcioleciu i bez poprawy na lepsze :/. Poza tym pieprzyć postanowienia noworoczne... ja swoich nigdy nie spełniłem, poza tym mam tendencje do zaczynania czegoś i nigdy nie kończenia... to takie fatum u mnie :/ więc nawet się