Wpis z mikrobloga

rozkmina na dziś: na ile można wierzyć użytkownikom?

o ile mamy fora i stronki takie jak wykop, komentarze itp. to problem istnieje tylko na poziomie wiarygodności treści, bo nie wpływa w żaden sposób na mechanikę portalu.

... a gdyby wpływał?

wyobraźmy sobie prostą aplikację, odliczającą (w dniach) czas od ostatniej masturbacji (nie bez powodu obserwuję #nofapchallenge - fascynuje mnie ta społeczność i mężczyznom jeszcze byłbym w stanie uwierzyć na słowo #szowinizm #seksizm itd. - kamienujcie :)) i posiadającą dwie proste zasady:

1. jeśli przez jakiś czas nie odwiedzasz aplikacji (np. 7-14 dni, dostajesz powiadomienie push z pytaniem, czy zrobiłeś sobie dobrze, czy nie - na odpowiedź czeka dobę, a potem wstrzymuje odliczanie dla tego użytkownika i wygasza go w rankingu - to jedyna niedogodność, ale wyklucza "wygranie" poprzez odłożenie telefonu i zapomnienie o sprawie);

2. jeśli zaznaczasz wystarczająco często, że się masturbowałeś (np. kilka razy dziennie, raz dziennie, kilka razy po powrocie z dłuższego odwyku, itd.), inni (np. max 10 osób) dostają możliwość wysłania do Ciebie wiadomości w appce w ramach wsparcia (oczywiście tu jest pole do trollowania, więc konieczny byłby mechanizm "zgłoś nadużycie" i moderacja zgłoszonych treści, karanie użytkowników) itp.

Oprócz tego appka pokazuje, ile dni minęło, ilu facetów (użytkowników) na świecie jest w tej samej sytuacji co Ty (czyli ta liczba z założenia będzie maleć z dnia na dzień, użytkownik powinien czuć się coraz bardziej elitarnie, dowartościowany, itd.). Można ją jeszcze rozbudować o jakieś świadectwa, porady, omówienie kwestii zdrowotnych itp. itd. ale to dalszy plan - kluczowe rzeczy są wymienione wyżej.

co myślicie?

#michalkosecki
  • 23
@michalkosecki: mechaniz ktory opisales moze byc stosowany w przypadku wielu problem, ale jest jeden zasadniczy problem - uzaleznienia wyciagaja w ludziach umiejetnosc klamania na level master - oklamanie najblizszej osoby nie stanowi problemu, wiec a appce nawet nie ma co wspominac :)
@michalkosecki: czytałem to, to jest przypadek ekstremalny, którego nie czaje. Chodziło mi bardziej czy obejmuje to też seksy z różowym i czy są jakieś korzyści dla 'normalnej' osoby. Bo ja to wcześniej rozumiałem jako motywacja do znalezienia sobie różowego, a tu i w innych wpisach nagle doczytywałem, że jakby chodziło o coś głębszego