Wpis z mikrobloga

Mirki co te cebulandy to ja nie.

W sklepie w tym roku postanowiłem porobić paczki z siankami, bo rok temu ludzie pytali 'czy sianko wigilijne dostaną'... oczywiście w zoologicznym ( ͡° ͜ʖ ͡°). W tym roku wywaliłem dużą kartkę na drzwi z napisem, 'sianko wigilijne 1zł' - poporcjowałem sianko i po paczkowałem, kto będzie chciał to kupi. No i konkretnie skupują to sianko, każdy się cieszy.

Wtedy przychodzi jedna kobieta lvl około 60 i zaczyna:

Kobieta - ma pan to sianko?

Ja - proszę o tutaj leży

K - Aż tyle? Po co mi aż tyle?!

J - konsternacja lekka że baba się unosi - ale #!$%@? czekam na rozwój wydarzeń.

K - Tyle to ja nie chcę, co ja z tym zrobię? Nie kupię tego.

J - No niestety, tak jest popakowane... - a po kolejnych jej słowach, wyłapałem co to za cebulion... :D

K - No nie dałby mi pan tego tak z połowę? Za 50 groszy?

J - Hehe, hehehehehe ależ oczywiście proszę pani... - po czym wsadziłem rękę do paczuszki i #!$%@?łem 4/5 i wyciągnąłem oddając jej resztę w opakowaniu - po czym zapytałem - Tyle będzie dobrze?

K - tak, tak dziękuję bardzo

K - do widzenia

J - do widzenia, hehe heee

Pamiętajcie mirki chytry dwa razy traci xD

#heheszki #humor #pracbaza #cebula
  • 3