Wpis z mikrobloga

No nie, no nie wierze! Dopadła mnie rzeczywistość!

W zeszłym roku znalazłem w Lublinie taki fajny pub. Dwie male sale, w jednej kominek, drewniane stoliki, p--o na dzbany, atmosfera w stylu "przyszły chłopaki na p--o i sie smiejo". Ciepło, przytulnie, p--o jest, zero spiny.

Dzis szukałem tgeo pubu z kumplem, ale nie znalazlem. No nic, w okolicach była jakowas restauracja. Mysle "jak juz tu dolazlem to zobacze, a jak maja p--o to zostane, nie bede latal za innym miejscem". No wchodzimy i od razu po rozkładzie sal itd. widze, ze to bankowo byl kiedys ten "moj bar".

Zmieniło sie. Połki z regałami pełnymi ksiazek (LOTR, HP, zmierzch, sienkiewicz etc.), na stołach lampki w ksztalcie maszyn do szycia, obrusy w krate, ktore z daleka wygladaja jaj ceraty, na scianach jakies dziwne kwiaty (cos jakby z folii), ludzie szamaja rosoly, jedza desery. Trudno, pub upadl i jest teraz restauracja. W sumie nie ma sie co dziwic skoro zagladałem tam raz na pol roku to skad mieli kase miec (chociaz jak siedzialem wieczorami to sale pełne mieli).

Ale lada z barem po staremu jest, piwa widze, ze sa wiec podchodze i prosze o dwa. Pani milo mi wytłumaczyła, ze podejdzie do stolika po zamowienie. Oho, wyszla ze mnie wocha co nie wie jak zachowac sie w restauracji.

No nic, siadam, po paru dłuzszych minutach (kelnerki obsługiwały innych gosci, ktorych bylo calkiem sporo, prawie przy kazdym stoliku ktos siedział) dostaje menu. Od razu na ostatnia strone zagladam i jest - p--o. I to całkiem tanie, bo np. warka z kija 0,5l za 5PLN.

Przychodzi pani, składam zamowienie, dostaje p--o. I tutaj pierwsza zmiana, ktora mnie pozytywnie zaskoczyła - kufel. Nie jakis tam pokal, ale ładny gruby kufel z uchem. Piana na dwa palce jak sie patrzy. Miodzio :)

No to pije sobie piwsko jak ten cham miedzy osobami szamajacymi ich obiady i desery (no na dwie sale tylko ja i kumpel pilismy p--o).

P--o z kumpelm wypiłem, poprosilismy o rachunek (obserwowałem wczesniej "tubylców" co by wiedziec jak postepowac, a co), zapłaciłem, ubralismy kurtki i wyszliśmy. Wychodzac zwrociłem jeszcze uwage na kolorową rekleme zawieszoną na poreczy schodów. Aha.

Nie powiem, jest całkiem przyjemnie, ale szkoda mi starego miejsca. Ciekawi mnie jak finansowo na tych zmianach wyszli.

#p------y #lublin #restauracje #szymonpoznajeswiat
szymon_jude - No nie, no nie wierze! Dopadła mnie rzeczywistość!



W zeszłym roku zn...

źródło: comment_oXeeKjt3mq803x6m2JUHDwr5I0hWJ17O.jpg

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach