Wpis z mikrobloga

  • 1
@sspiderr: jedyne co masz wziąć to przekrój czy inny promień, wszystko masz napisane pod spodem. To jest aż tak łatwe czy ja czegoś nie dostrzegam, niech ktoś rozwieje moje wątpliwości
  • Odpowiedz
@kote: tzn powinno sie takie cos liczyc najmniejszymi kwadratami i wsp. a uzaleznic od E ...

@sspiderr: wez zrob F/S=E*epsilon. epsilon masz na osi y F masz na osi x z tym ze F=mg. Policz wspolczynnik kierunkowy. a=1/sE :c
  • Odpowiedz
@tygry: @kote: co to za czasy, że studenci nie potrafią rozwiązać zadania mając podane wszystko na tacy.

Za moich czasów (uwielbiam teraz tę frazę ;) ) nie było tak łatwo.
  • Odpowiedz
@kote: akurat na moich studiach największy przesiew nie był na laborkach tego typy, które ma się na 1. lub 2. roku studiów. Najwięcej ludzi odpadło na 3. roku na jednym z egzaminów, wszyscy którzy nie zdali mieli powtarzanie roku, bo z tego egzaminu nie przysługiwało powtarzanie przedmiotu.
  • Odpowiedz
  • 0
@flager: czaje. Ale ja jeszcze studiuje, dodatkowo studiowalam kiedyś elektronikę i telekomunikacje i serio takie laborki weryfikuja zdatnosc do studiowania xd
  • Odpowiedz
@kote: nie wiem czy można tak od razu pisać o niskim poziomie, bo matmę i fizykę zdali. Wykładowca z tego przedmiotu na 3. słynął z tego, że duża liczba studentów nie zdawała egzaminu.

Chociaż jak sobie pomyślę, to spora część miała problemy z dosyć łatwymi zadaniami z tego przedmiotu, przynajmniej tak mi się wydawało.
  • Odpowiedz