Wpis z mikrobloga

@Lysy_z_Oporowa:

@kravjec

@sens

Chodzi o to, ze auto czasami zostawiane jest na parkingu przy klatce z kartka, gdzie jest podany numer telefonu (przeciez nie bede parkowac auta do garazu na 15m). Raz zadzwonila wielce oburzona kobieta, ze mam przestawic (mam, nie prosi) auto.. Teraz na myjnii okazalo sie, ze jakis #!$%@? wylal klej (widocznie nie potrafi rozmawiac normalnie z ludzmi) na maske. Domyc jest uber trudno, a ze wzgledu na to,
@kravjec: sprobuje (a co mi szkodzi), ale podejrzewam, ze to jakis inny #!$%@?. Ogolnie mieszkanie w bloku potrafi byc dziwne. Za sciana mam sasiadow, gdzie kobieta bije faceta (serio!), a ten sie pozniej wyzywa na ludziach dookola (np. dzwoni do ochrony, ze ktos za glosno gada w mieszkaniu, srsly!) :D