Aktywne Wpisy
Toshikate +15
#emigracja #holandia #praca #pracbaza #jedzenie #jedzzwykopem #gotujzwykopem
Od miesiąca jestem w Holandii i kurde to co tu można znaleźć w sklepach to naprawdę jest jakaś #!$%@? albo ja coś źle robię lub nie przywykłem XD Mięso mielone jak się kupi to mdłe jakieś wychodzi, chleb miękki tak że można go w rękach uformować w kulkę, wędliny to w
Od miesiąca jestem w Holandii i kurde to co tu można znaleźć w sklepach to naprawdę jest jakaś #!$%@? albo ja coś źle robię lub nie przywykłem XD Mięso mielone jak się kupi to mdłe jakieś wychodzi, chleb miękki tak że można go w rękach uformować w kulkę, wędliny to w
adrianoX +22
Nie odczuwam strachu przed samą śmiercią, lecz bardziej przed konceptem kontynuacji istnienia. Trudno mi wyobrazić sobie absolutną pustkę, która może nastąpić po śmierci. Być może ten stan nieistnienia trwa jedynie ułamki sekund, zanim zostanie się przywróconym do nowego życia. Rozwój życia na Ziemi zajął miliardy lat, a może nawet nieskończoną ilość czasu, co w moim odczuciu jest niezwykle złożone i ciężko mi sobie z tym poradzić
#kosmos #wszechswiat
#kosmos #wszechswiat
http://jerrybrewery.wordpress.com/2014/12/16/saint-no-more-2014-kontynuacja-dobrej-tradycji/
#piwo #pijzwykopem #alebrowar #wroclaw #kontynuacja #saintnomore
Komentarz usunięty przez autora
To tak, jakby śmiać się z rodziny, że się lubi i wspiera. Ją łączą więzy krwi, fanów piwa - piwo. Ot, i cała tajemnica ;)
Patrząc przez pryzmat "bycia gdzieś za krótko", to mam wrażenie, że wielu ludzi cierpiących na ból dupy z powodu piwnej hipsteriady też po prostu nie kuma niektórych rzeczy.
No to z ciekawości: jakie rzeczy śmieszą normalnych piwoszy w rzeczonej piwnej hipsterce? (Pytam, bo a nóż mi się zbierze materiał na tekst)
Jak dla mnie to jest kwestia rzetelności, a nie hipsterki, ewentualnie ogólnego podjarania się rzemiosłem. Gdy zaczynałem, ciężko mi było wystawić jakiemuś piwu ocenę gorszą, niż 6, gdyż fascynacja i dobre serce nie dawały mi spokoju :D
Mnie juz trochę tak zpowszedniała rewolucja. Smuci mnie tylko, że trafia albo do kuców albo do hipsterów. Nie widzi się tej średniej części społeczeństwa. Mniej #!$%@? są rzemieślnicy niż ich klienci. Z jednej strony mamy Czesława Dziełaka - pierwszy model polskiego piwowarstwa domowego - a z drugiej kolesia, który wygrał konkurs tych od niebieskich kogutów w Alpach - kuc większy niż 90% wykopków. No ale to na związek z tym, że średnia się nie pcha nigdzie. Widać tylko grupy ekstremistów jakby na pokaz oceniających barwę piwa w ciemnym lokalu.
Z powodu takiego stanu rzeczy omijam główne multitapy we Wrocławiu. Mam swój ulubiony i jeśli gdzieś idę to tam. Żadnych