Aktywne Wpisy
wykop +38
Dzień dobry, Wykopie (ツ)
1. Zgłaszaliście nam rano problemy z plusowaniem wpisów na Mikroblogu - to właśnie od tego tematu zaczniemy dzisiejszy #wykopchangelog No dobrze, ale o co chodziło z tymi plusami? Chyba najłatwiej będzie wyjaśnić to nawiązaniem do pewnego mema - “działy się rzeczy niestworzone” ( ͡º ͜ʖ͡º) Na szczęście sytuacja została opanowana, plusy uratowane, a sam problem nie powinien już się u Was pojawiać. Dziękujemy
1. Zgłaszaliście nam rano problemy z plusowaniem wpisów na Mikroblogu - to właśnie od tego tematu zaczniemy dzisiejszy #wykopchangelog No dobrze, ale o co chodziło z tymi plusami? Chyba najłatwiej będzie wyjaśnić to nawiązaniem do pewnego mema - “działy się rzeczy niestworzone” ( ͡º ͜ʖ͡º) Na szczęście sytuacja została opanowana, plusy uratowane, a sam problem nie powinien już się u Was pojawiać. Dziękujemy
Itslilianka +5
Otóż moja matka jest osobą bardzo kulturalną, chodzi na wernisaże, wystawy, do filharmonii, teatru i inne
otwarcia parasola. Jest to związane z tym, że stara się sama przed sobą pozować na potomkinię przedwojennych
mieszczan warszawskich pomimo, że cała jej rodzina pochodzi z tej słynnej Polski B. Nie jest to jednak w tej
historii ważne.
Ważne jest to, że kupiła sobie bilet bilet do Opery Narodowej na Rigoletto, za 150zł i się przeziębiła.
Stwierdziła, że zbyt długo na ten bilet polowała żeby teraz go oddawać z powrotem więc zamiast niej do opery
pójdę ja, bo jej zdaniem schamiałem ostatnimi czasy.
2 dni broniłem się przed tym pomysłem ale w końcu stanęło na zdaniu mame i w dniu dzisiejszym elegancko ubrany
wyruszyłem do świątyni sztuki. Po drodze rozważałem #!$%@? do parku i kłamanie, że jednak na operze
byłem ale koniec końców doszedłem do wniosku, że skoro już jest taka okazja to pójdę.
Po wejściu do budynku zasiadłem na kanapie w korytarzu i oczekiwałem na dzwonek wieszczący zbliżający się
początek spektaklu. Tłum dookoła gęstniał z każdym momentem (niecodziennie zdarza się przecież możliwość
wysłuchania takiego dzieła) aż w końcu stało się to co stać się musiało- ktoś wyjątkowo boleśnie nastąpił mi
na nogę
Z nieukrywaną złością podniosłem głowę chcą zwrócić uwagę oprawcy. Gdy zobaczyłem jego twarz ogarnęło mnie
przerażenie. Był to artysta i kombinator Oliwier Roszczyk, w kręgach uliczno-kryminalnych znany szerzej jako
Bonus RPK. Chcąc uniknąć dania #!$%@? dla mnie od razu wyciągnąłem z kieszeni telefon i portfel. Ku mojemu
zdziwieniu Bonus nie wziął żadnej z tych rzeczy, ani nie wykonał na mnie wyroku ulicy. Zamiast tego zaczął z
całego serca przepraszać i tłumaczyć panującym ściskiem, nie omieszkując przy tym głośnego skrytykowania
nuworyszy, którzy pchają się do opery podczas gdy nie potrafią kulturalnie poczekać.
Zdumiony odpowiedziałem Bonusowi, że nic się nie stało, sytuacja jest dla mnie w pełni zrozumiała i nie żywię
do niego urazy. Nie rozwiało to skrępowania Bonusa, który zaczął mnie gorąco prosić abym pozwolił mu w ramach
przeprosin za ten incydent zabraEsię do bufetu. Z grzeczności przystałem na tę propozycję W operowym bufecie
Bonus zafundował mi moccacino i słusznych rozmiarów bezę, po czym tłumacząc się naglącym czasem i kajając się
zniknął w tłumie.
Po konsumpcji zasiadłem na sali, gdyż opera już się zaczynała. Rozglądałem się za Bonusem jednak nigdzie nie
mogłem go dostrzec. Ku mojemu zdziwieniu pojawił się on na scenie, gdzie odśpiewał arię Questa o quella. Po
przerwie miałem jeszcze okazję usłyszeć jego Si, vendetta w duecie z Arturo JSP. Cały spektakl zakończony
został w sposób nietypowy - utworem Zachowanie podłe, w wykonaniu którego towarzyszył Bonusowi z kolei Syn
Ulicy.
O jakości całej opery najlepiej mówi fakt, że wybredna, warszawska publiczność nagrodziła ją 7-minutową
owacją.
Gdy po zakończeniu opuszczałem budynek doszła mnie wrzawa- zaginął puzon oraz kilka instrumentów smyczkowych.
Nie oglądałem się już jednak i wyszedłem na zewnątrz. Na parkingu ulokowanym po środku Placu Teatralnego
zobaczyłem Bonusa ugniatającego nogą wiolonczele do bagażnika swojego samochodu. Nasze spojrzenia spotkały się
powiedział
odparłem, mrugając przy tym porozumiewawczo.
W ten oto sposób Bonus RPK został w moich oczach największym artystą wśród kombinatorów polskich.
#pasta #coolstory #truestory
Komentarz usunięty przez autora Wpisu