Wpis z mikrobloga

  • 0
@nuwanda: ja też zbierałem 2 razy za WOŚP, zawsze w sztabie czekała na nas herbata i pizza, czy to też nazwiesz złodziejstwem? Moi koledzy z klasy wiedzą o tym i sami chcą żeby im wydawać reszty w zaokrągleniu do złotówki. Toż to się nie opłaca, takie wydawanie co do grosza
  • Odpowiedz
@Matis666: Jesteś niezbyt bystry, chłopie, aż nie chce mi się dalej prowadzić tej dyskusji. Poczęstunek to co innego, niż kradnięcie prawie stówy miesięcznie przez kilkoro gówniarzy.

Byłem 6 razy wolontariuszem na WOŚPie. I nie uwierzysz - ani razu nie wyjąłem złotówki z tej puszki :).


@Maliszak: Złodziej samochodów też nie kradnie każdego, jaki mu się nawinie pod nos. Ale wystarczy, że ukradł raz, czy kilka - jest złodziejem.
  • Odpowiedz
  • 0
@nuwanda: ja p------e, gdzie te miliony gdzie ukradłem to ja nawet nie. 2 złote zbiera się raz na dwa miesiące na papier, do tego dwie wycieczki na semestr, to w sumie 14 zbiórek hajsu na rok. Zwykle reszta to jest to nie więcej niż 20 groszy czyli 14x34x0.2 = 92.5 zł. Rocznie.
  • Odpowiedz
@Maliszak: najpierw sie chwalisz ze z-------s kase z pieniedzy samorzadu a teraz robisz z siebie wielkiego darczynce meczennika ktory cale zycie robi wolontariat w wospie :D D wykop pl sirius biznes

no chyba ze trollendinio
  • Odpowiedz
U mnie się te grosze zbierało żeby było na papier, nikt niczego dla siebie nie brał, a my nie musieliśmy robić zbiórek na szybko kiedy brakowało papieru.
  • Odpowiedz
@nuwanda: Mimo, że na początku tej dyskusji Ci kibicowałem to potem trochę zatraciłaś się w tym co mówisz. Pierwszy ataka na kolegę @Maliszak był zrozumiały, ale gdy wyjaśnił, że uczniowie i nauczyciele o tym wiedzieli to przecież nie ma mowy o żadnym złodziejstwie. Oni zgadzali się na taki (wg mnie i Ciebie pewnie też) chory układ. Jedynie co to kolega @Maliszak mógł dobrowolnie "zrzec" się swojej działki i
  • Odpowiedz