Wpis z mikrobloga

Mirki poradźcie. Jeśli po półrocznym ciągu picia mogłem sobie spokojnie zrobić dwa miesiące przerwy to wszystko jest ok? I mogę spokojnie jebnąć flaszkę tak na smak?

Rozsądźcie, bo mnie #rozowypasek od alkusów wyzywa ;)

#pijzwykopem #firstworldproblems
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@valdo: Kiedyś miałam takiego faceta. Powiedziałam mu "spróbuj nie pić przez miesiąc". Po dwóch tygodniach stwierdził, że skoro wytrzymał pół miesiąca, to jest w stanie wytrzymać cały. Więc może już się napić. #logikaalkoholika
  • Odpowiedz
@valdo: Ja się zaczęłam o siebie martwić jakieś 3 lata temu (pod koniec destrukcyjnego związku z tamtym panem). Od prawie 3 lat jestem abstynentką. Jest mi lepiej. Robię to dla siebie.
  • Odpowiedz
@Rozbojnik_Alibaba: Na smak bo smakową kupiłem ;) żołądkowa gorzka z colą (delicje).

@garri_kasparow: Ja zaczynałem od czteropaka co wieczór na pozbycie się stresu. W krytycznym momencie pół litra i czteropak nie starczały. Syndrom mocnej głowy.

@iniacz: Abstynencja 100% czy tradycyjna polska wersja z dyspensą na urodziny i grubsze okazje?
  • Odpowiedz
@valdo: Bezpieczne 100%. Nie ma strachu, że popłynę. I jest łatwiej właśnie na polskich imprezach. "Nie piję alkoholu" działa o wiele lepiej niż "no dobra, tylko jednego". Z tęsknoty za smakiem piwa popijam Bavarię 0.0 :)
  • Odpowiedz