Wpis z mikrobloga

@maxpawkas:

pewnego dnia z gniazda orła wypadło jajko, spadło w stóg siana, przeturlało się przez podwórko i zatrzymało wprost u stóp kury. Mama kura przygarnęła je, i wychowała na prawilnego kurczaka. Pewnego dnia grzebią sobie cała rodzinką w ziemi, wydłubują robaczki, kiedy przeleciał nad nimi orzeł. Pisklę orła zadarło zdzwione łepek do góry i zapytało mamy: co to za kura lata tak wysoko, mamo? Mama kura odpowiedziała: to nie kura, to
@maxpawkas: wszystko zależy.. (od wszystkiego) - dlatego daleko mi do łatwego osądzania. ale na poziomie jak najbardziej teoretycznym nie uważam, aby rodzice mieli prawo kategorycznie zdecydować za dziecko o jego przyszłości. nie jesteś ich własnością. a to, że rodzicom czasami ciężko jest niektóre rzeczy "wybić" z głów - wiem to doskonale.

ja jestem złym przykładem, ponieważ olałem rady rodziców a okazało się, że gdybym ich posłuchał byłbym teraz w innym, lepszym
@maxpawkas: @ridge_forrester: oczywiście zależy od sytuacji, ale ja mogę Wam powiedzieć z własnego doświadczenia, że jak najbardziej opłaca się robić to, co chcemy w życiu robić i uważamy za najbardziej słuszne i zgodne z nami. Rodzice za Was życia nie przeżyją i to Wy będziecie żałować, że czegoś nie zrobiliście.

Chyba, że coś głupiego chcecie zrobić i rodzice mają rację. To nie. Odradzam głupie rzeczy i te w których rodzice