Wpis z mikrobloga

@dimer: No niestety ale biegać nie mogę - mam astmę ;) heh, ale mogę szybko chodzić, natomiast ze względu na mą przypadłość od zawsze wolałem ćwiczenia siłowe i mam do nich predyspozycje.
@detektor_szczescia: Jak jesteś w nałogu masz niższe poczucie własnej wartości, często też zdarza Ci się "nie mówić całej prawdy" bliskim oraz okłamujesz sam siebie "to ostatni będzie" dużo by mówić. Nałóg niszczy po prostu również psychikę.
@detektor_szczescia:

Ja tam chodzę #!$%@?, że nie mogę zapalić także u mnie nie działa ta poprawa samopoczucia :)


Mózg sam szuka powodu żeby zapalić... będzie tak szukał wymówki dopóki sam sobie nie uświadomi, że lepiej jest nie palić. U niektórych trwa to dłużej, u niektórych krócej... pomaga aktywny tryb życia, np. bieganie, jazda na rowerze albo chociaż zwykłe pompki. Musisz sam siebie przekonać, że palenie jest nieprzyjemne ;)
@goromadska:same pompki sa bez sensu, lepiej wyciskac na plaskiej, pozniej np. skosik, na koniec rozpietki (i po ukonczeniu kazdej serii rozpietek dopompowac, robiac pompki). Poza tym powodzenia, ważne ze cokolwiek robicie!
@Ned: no ok, ale ja leków nie biorę ;) puki nie biegam nie muszę właśnie, a zdecydowanie atak astmy jest na tyle nieprzyjemny że bieganie kojarzy mi się tylko przykro