Wpis z mikrobloga

#postmanstories

Pukam do drzwi. Drzwi pani Jadwigi, starszej, prostej kobiety z niepełnosprawnym synem na utrzymaniu. Standardowo muszę odczekać swoje kilka minut zanim podejdzie, spojrzy przez wizjer, odsunie dywan i otworzy. Wchodzę do środka, widzę, że klientka czymś zaaferowana, zasiadam w fotelu dla listonosza (serio, ludzie mają takie rzeczy a raczej tak je nazywają), zaczynam odliczać pieniądze gdy nagle panie Jadwiga wypala ni stąd ni zowąd:

- Panie tragedia, tragedia się stała.

- Jaka tragedia, o co chodzi - zapytałem wystraszony.

- Murzyn, murzyn się wprowadził. Tuż za ścianą mieszka. CO ja teraz zrobię, jak ja z domu wyjdę...

Kobieta nie na żarty przestraszona była. Próbowałem się dowiedzieć, dlaczego to tragedia, że nowy sąsiad jest murzynem ale nie udało się. Może myślała, że to kanibal? Kto wie.

#truestory #coolstory
  • 3