Wpis z mikrobloga

@kiszczak: > gdy kobieta nie pracuje jest usprawiedliwiony <

nie w każdym przypadku to jest sprawiedliwe, zajmowanie się cały czas dzieckiem, to wbrew wiedzy niebieskich, to pełen etat i to często na dużo wyższych obrotach niż praca, do której chodzi niebieski. Oczywiście przynosi kasę, bla bla, na to się umówili, matka to matka i sto innych powodów. Ale bywa i tak, że ona zawala kolejną noc, jest zmęczona i sfrustrowana
  • Odpowiedz
gdy facet się wymiguje w czasie gdy kobieta nie pracuje jest usprawiedliwiony


@kiszczak: Praca poza domem na etat trwa zwykle 8 godzin, w dodatku są wolne weekendy, święta itp. Zajmowanie się dzieckiem to praca 24h/dobę, 7 dni w tygodniu, bez urlopu, bez wynagrodzenia. Więc nie do końca się zgodzę z twoim porównaniem.
  • Odpowiedz
Zajmowanie się dzieckiem to praca 24h/dobę, 7 dni w tygodniu


@janeeyrie: Pewnie. I dlatego facet może odciążyć kobietę po powrocie z pracy, w weekendy, sporadycznie w nocy. Jednak jeśli kobieta nie pracuje to sama powinna poczuwać się do tego nocnego wstawania po to, żeby facet był w pracy przytomny. Prawda jest jednak taka, że nie ma uniwersalnej metody- każda para jest inna. Ja tu teoretyzuje, a sam wstawałem, bo niejednokrotnie
  • Odpowiedz
@mug3n: w sumie tak jak opisał @kiszczak dopóki nie pracowałam to starałam się ja wstawać, a jak było ciężko, czy widział, że padam już ze zmęczenia to wstawał on, chociaż czasem musiałam go szturchnąć, żeby wstał, czasem mruczał, ale wstawał. Na pewno to sztuka kompromisów i pojawienie się zwłaszcza pierwszego dziecka to wielki sprawdzian dla związku. Podział obowiązków, zrozumienie swoich ról i oczekiwań drugiej strony to duże wyzwanie. Podstawa
  • Odpowiedz