Wpis z mikrobloga

@draqul: takich osobników było trochę (choć w odniesieniu do całości niewielki procent) i rzucali się mocno w oczy. Widać to po spojrzeniach ludzi obok (na gifie może nie jest to takie wyraźne). Najlepsze było gdy w pewnym momencie przy zejściu z mostu wyrwali nagle do przodu, poprawiwszy kominiarki, wołali 'już czas', wyczuwając swym stadnym zmysłem, że tam z przodu czeka ich spełnienie.