Wpis z mikrobloga

#anime ##!$%@? #japonia

Oglądam sobie Mahouka Koukou no Rettousei i jestem wprost oczarowany umiejętnością japońców do robienia #!$%@? z logiki. No po prostu piękne to jest. Oglądałem wiele animców, ale tutaj to jest w ogóle pięknie pokazane.

Logika anime jest taka, że:

- jeśli jesteś szlachetnie urodzony

- i w dodatku z rodu no 1 (które są oczywiście ponumerowane według siły KONIECZNIE!!!!!111)

to:

- jesteś najpiękniejszy

- najmądrzejszy

- najbogatszy

- najmilszy (lub wprost przeciwnie, jesteś ekstremalnym #!$%@? i głównym adwersarzem)

- najbardziej uzdolniony

- wstaw tutaj dowolny superlatyw, oni mają je wszystkie

Ja nie wiem czy oni w Japonii nie pamiętają co to była szlachta i ile ona była faktycznie warta, że sięgają po takie kretyńskie chwyty. Szlachta na całym świecie, nie licząc wyjątków chlubnych to byli ludzie, których jedyną zasługą było wysokie urodzenie i często nie potrafili zrobić nic więcej niż #!$%@?ć majątek swoich rodziców, który oni zagrabili od chłopstwa. I właściwie zawsze było tak, że założycielem rodu był faktycznie ktoś o wielkich zasługach, a reszta spijała tylko śmietankę srając zazwyczaj na jego nazwisko. Idealność tej szlachty w japońskim rozumieniu mnie wprost obrzydza, bo to trzeba naprawdę ostro #!$%@?ę z logiki zrobić, żeby to do tego stopnia wybielić.

Ale to jest tylko jedna strona medalu.

W tym animcu mamy motyw gdzie biegają sobie te różne organizacje z opaskami z flagą Francji. Liberte! Egalite! Fraternite! I ten cały ruch wolnościowy, ta atmosfera równości gdzie ci ludzie z wielkich rodów wygłaszają przemowy do plebsu, że plebs też jest fajny i w ogóle wszyscy jesteśmy równi. A potem przychodzi turniej i WSZYSCY z tych wielkich rodów po prostu #!$%@? świecą niczym gwiazda wspaniałości #!$%@?ąc plebsiorów tak bezlitośnie, że lecą #!$%@? łzy xD Połączyli nawoływanie do równości z tak oczywistym i bezlitosnym podziałem klasowym, św. Tomasz aż płacze.

Główny bohater - Tatsuya - plebsior, ale zajebisty. A jakże. Spuszcza #!$%@? wszystkim, łamie ograniczenia klasowe, świeci wyjebistością na wszystkie możliwe sposoby. Bohater plebsu. Plebs can into space! All hail Tatsuya! Ale nie #!$%@?, to nie może tak być, żeby on naprawdę był z dupy wyjęty - oczywiście też jest ze szlacheckiego rodu, bo to #!$%@? nie mogłoby tak być żeby był jakimś rolnikiem bez rodowodu xD I tyle macie #!$%@? z równości.

No takiej #!$%@? z logiki to ja jeszcze chyba nie widziałem.
Khaine - #anime ##!$%@? #japonia



Oglądam sobie Mahouka Koukou no Rettousei i jeste...

źródło: comment_Qyzd3uyXVU5emxeoNa9Y5qHhR2N3N9Y9.jpg

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
@Khaine: Janie, proszę natychmiast przestać rozczulać się nad sobą, od piętnastu minut czekam na herbatę. Wypiję wraz z hrabiną w moim gabinecie. Sobie też możesz zrobić, poczęstuj też resztę służby,
  • Odpowiedz
@Krunhy: Czy ja wiem, samo anime nie jest nawet takie złe, ale autorzy z logiką to mają poważne problemy. Jeszcze bym zrozumiał element stylistyki -> jeśli szlachta jest idealna to to jest taka idealistyczna stylistyka. Ale jak łączymy hasła rewolucji francuskiej z taką oczywistą i bezwzględną dominacją szlachty, że nikt nie ma wątpliwości, że oni są CI LEPSI no to #!$%@? xD
  • Odpowiedz
@Khaine: Tego typu aniem jest skierowane raczej dla 15-16-latków, w tym wieku człowiek nie przejmuje się takimi rzeczami, zwyczajnie zbyt mało się jeszcze widziało. No i motyw od zera do bohatera, mój ulubiony. Nie potrzeba wcale logiki, najważniejsze żeby protagonista skopał dupy tym co myślą że są nienaruszalni, fabuła to tylko wymówka żeby wprowadzić więcej postaci do skopania dup.
  • Odpowiedz
@Pavvl0: No generalnie racja, że shouneny to do siebie mają, że bohater kopie dupy a gawiedź się cieszy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Natomiast ja w tym anime widzę jakiś wewnętrzny konflikt autora gdzie wolnościowców określa się lewackimi terrorystami, a powód bezlitosnego podziału klasowego czyli szlachta jest oh ah i oni niczemu nie winni ( ͡° ͜ʖ ͡°) Korwin chyba pisał tą fabułę.
  • Odpowiedz