Aktywne Wpisy
mk321 +5
Dobry_Gospodarz +259
Patrzę z okna na rzekę. Z budynku który był zalany do drugiego piętra w 97. Na szczęście jestem na trzecim.
To nie #wroclaw tylko mała mieścina blisko czeskiej granicy. Lokalsi cały czas na telefonach, samochody poprzestawiane na parkingi na wzgórzach, z dala od rzeki.
Jeśli gdzieś będzie sytuacja krytyczna będą po mnie dzwonić i pojadę pomóc, trzymajcie kciuki żebym ja nie musiał dzwonić, że pomoc potrzebna jest u mnie
#
To nie #wroclaw tylko mała mieścina blisko czeskiej granicy. Lokalsi cały czas na telefonach, samochody poprzestawiane na parkingi na wzgórzach, z dala od rzeki.
Jeśli gdzieś będzie sytuacja krytyczna będą po mnie dzwonić i pojadę pomóc, trzymajcie kciuki żebym ja nie musiał dzwonić, że pomoc potrzebna jest u mnie
#
Hej Mirasy, piąteczek dzisiaj także na dobry początek weekendu mam dla was kolejną historie, która miała miejsce jakiś rok temu a całe zajście zostało nagrane przez kamerę przemysłową.
Obiekt: prasa automatyczna (taka większa, wielkości małego domku jednorodzinnego, nacisk pewnie coś około kilkuset ton - musicie wiedzieć że prasy to jedne z większych killerów w przemyśle, operatorzy pras ręcznych którzy nie mają kilku paluszków (a jest to standard) wiedzą o czym mówię)
Sytuacja: Prasa coś dziwnie pracowała, Janusz operator nadzorujący wchodzi pod prasę żeby zobaczyć co się stało - oczywiście prasę wyłącza przed przystąpieniem do serwisu - nie stosuje procedury LOTO (procedura Lockout-Tagout - wyłączasz maszynę przy pomocy wyłącznika głównego, zamykasz na kłódkę, i oznaczasz co się stało i kto zamknął. Zajmuje to chwilę, ale uniemożliwia uruchomienie maszyny). Wczołguje się pod prasę, i znika z pola widzenia kamery. W tym czasie przychodzi Janusz-kierownik/brygadzista, i patrzy co tu się o--------a? Czemu maszyna stoi? Przecież na każdej sekundzie postoju firma traci pieniążki! No to myk, załącza prasę!
Skutek: Na kamerze widać jak spod prasy gdzie jeszcze przed chwilą wczołgał sie operator, wyskakują nogi. Janusz-brygadzista lekka panika, chce wyciągnąć kolegę, chwyta nogę i... wyciąga samą nogę. Ucieka z pola widzenia kamery z nogą xD (Janusz musiał mieć niezłą traumę).
Wypadku tego uniknięto by, gdyby zastosowano wcześniej wspomnianą procedurę LOTO (bądź inne możliwe techniczne środki bezpieczeństwa). Szkoda Januszy :/
Co się stało z Januszem pod maszyna? Stracił tylko nogę, czy gorzej?
Który janusz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co do pras, to jak pracowałem w jednej firmie przy produkcji zaworów to też była linia automatycznych kuźniarek.
Tam jeszcze mieli dodatkowy przykaz aby podczas każdego wejścia pod prasę wstawiać specjalne kozły, które blokowały prasę przed opadnięciem w razie awarii hamulca albo hydrauliki.
Stamtąd też mam kilka ciekawych historii na temat januszy obchodzących zabezpieczenia :)
Co do pocisków. Swego czasu pracowałem przy produkcji cylindrów do silników okrętowych. Całkiem spore 1,5 do 2m wysokości. Z tymi cylindrami jest taki myk że mają bardzo szeroki kołnierz, czasem nawet na połowę wysokości cylindra. W tych kołnierzach wierci się otwory (kilkadziesiąt, długość otworu to nawet metr) wzdłuż ścianki, służą one do chłodzenia cylindra w czasie pracy.
Jako, że było płacone od sztuki to jeden janusz niezbyt zdrowo popodkręcał posuwy żeby wyrobić się z jeszcze jedną sztuką na
Co ciekawsze problemem jest to, że ludzie przez buty ochronne nie czują gdzie stoją, winda rusza a noga zostaje.