Wpis z mikrobloga

@poh: Teraz po takim czasie od wydania jest bardzo ciężko się przestawić na to toporne sterowanie i kwadratową grafikę. Fabuła w jedynce też jest bardzo dobra i widomo, jest to wstęp fabularny do reszty części
  • Odpowiedz
@poh: Jedynka mimo ze przeszedłem ją kilka razy w "jej" czasach to teraz nie moge w nią grać przez to drewniane sterowanie i masę bugów. Dwójka trzyma cały czas poziom i co rok sobie do niej wracam.
  • Odpowiedz
@Kruliss: 2>1>3. Dla mnie Gothic się nie starzeje. Morrowind, czy Oblivion teraz mnie odrzuca, a trylogię gothica co najmniej raz w roku przechodzę.
  • Odpowiedz
@Moav: a ja właśnie w ostatni weekend zainstalowałem sobie G2 (kiedyś za małolata grałem ale to była gra na kodach...). Może rzucisz mi jakąś radą jak rozwijać postać? G1 przeszedłem jako Mag bitewny (jednoręczne + siła + 6 krąg), ale dwójkę myślałem może z łukiem dla urozmaicenia. W necie jest trochę poradników, ale żaden konkretny. Porada Mirka zawsze spoko :)
  • Odpowiedz
@Bursaj: W gothicu 2 NK na początku gry dość trudno gra się łukiem, przede wszystkim trzeba rozwijać umiejętność łuki, bo mimo wysokiej zręczności i tak się nie trafia w przeciwnika. Jak dla mnie najlepiej jest być najemnikiem i rozwijać broń jednoręczną, bo po uzyskaniu szponu Beliara gra w kolonii jest już bardzo przyjemna. Łowcy smoków mają w następnych rozdziałach bardzo dobre topory, ale mi zawsze brakowało punktów doświadczenia, żeby na
  • Odpowiedz
@Moav: pamiętam, że kiedyś expilem tyle godzin, że śmiało mogłem wbijać pod zamek w górniczej dolinie, tam jeszcze lepiej exp szedł :D przy 60 poziomie, gra szła jak marzenie. Oczywiście to było przy podstawowej wersji, bo przy NK z tego co pamiętam poziom wrogów wzrastał z poziomem bohatera :) Gothica przeszedlem około 20 razy, fantastyczna przygodna. Powiem szczerze, że Risen daje rade, gdybym miał porównać obie gry.
  • Odpowiedz