Aktywne Wpisy
szklarskaporeba +26
Pracuję na pełen etat, zarabiam powyżej średniej krajowej i nie stać mnie na nic.
Kawalerka w warszawie to koszt około 3300 PLN ze wszystkim. Na jedzenie wydaje około 1800 PLN - czasem gotuje sam, czasem na mieście. 150 PLN place za paliwo. około 100 PLN to leki (problemy skórne) i dodatkowe 150 PLN to jakaś chemia, papier toletowy itp. 200 PLN place za rozrywkę tj. pójście w miesiącu na tenisa / squasha / kręgle lub wyjście ze znajomymi na drinka lub szisze. Zostaje mi około 1000 PLN.
Tymczasem znajomi, którzy maja mieszkanie po babci, kupili im ich bogaci rodzice i pracują w Dino przy takim samym trybie życia maja na koniec miesiąca na koncie znacznie więcej niż ja.
Nie
Kawalerka w warszawie to koszt około 3300 PLN ze wszystkim. Na jedzenie wydaje około 1800 PLN - czasem gotuje sam, czasem na mieście. 150 PLN place za paliwo. około 100 PLN to leki (problemy skórne) i dodatkowe 150 PLN to jakaś chemia, papier toletowy itp. 200 PLN place za rozrywkę tj. pójście w miesiącu na tenisa / squasha / kręgle lub wyjście ze znajomymi na drinka lub szisze. Zostaje mi około 1000 PLN.
Tymczasem znajomi, którzy maja mieszkanie po babci, kupili im ich bogaci rodzice i pracują w Dino przy takim samym trybie życia maja na koniec miesiąca na koncie znacznie więcej niż ja.
Nie
Krecik_Cygan +2
Coś takiego powoduje, ze #januszeelektroniki zaczynają hurr durr programować mikrokontrolery, zadając przy tym pytania w stylu "ratunku mam rezystor 220 om a w projekcie jest 330 om czy LED mi się nie spali boje się podłączyć" albo "puszczam 30 mA na transoptor z portu Atmegi dlaczego napięcie siadło a procek ciepły". Jeszcze trochę i zaczną tu latać pytania i odpowiedzi rodem z elektrody.
Nie zrozumcie mnie źle - nie mam nic przeciwko hobbystom, dla których elektronika to jedno z wielu dodatkowych zajęć. To cudownie, że macie czas i ochotę na takie fantastyczne zajęcie. Nie musicie pisać w asm implementacji fft na ośmiobitowcu, zostawcie to ludziom, którzy mają z tego chleb. Ale na litość, przydałoby się posiąść chociaż elementarne podstawy elektroniki, a dopiero potem zabierać się za układy programowalne, jakiekolwiek by one nie były.
Januszu elektroniki (bo zakładam, że prawdziwi hobbyści juz to zrobili): ogarnij prawo Kirchoffa i Ohma. Naucz się sterować tranzystorem bipolarnym i MOSFETem. Poczytaj o wydzielaniu mocy. Poznaj przeznaczenie elementów biernych, jak cewki i kondensatory. Pobaw się bramkami logicznymi, spróbuj zrozumieć ich działanie. Poznaj, jak działają diody, triaki, inne przydatne półprzewodniki. To Cie uczyni lepszym, aż wreszcie będziesz mógł powiedzieć, że naprawdę interesujesz się elektroniką, a nie dlatego, że kumpel Ci powiedział, że Arduino to super zabawka i łatwo się kodzi.
#elektronika #niepopularnaopinia #arduino #bieduino #mikrokontrolery #boldupy #tylko32bit
@Bianconero: dlaczego? :P
@Bianconero: Tyle to dioda led ciągnie :P Lepszy przykład to z 80mA
@Bianconero: to daj kilka alternatyw :D
duży prąd wyjściowy
@Bianconero: xD
#januszeelektroniki Arduino jest dobre jak nie wiesz z której strony w rezystorze jest plus ( ͡° ͜ʖ ͡°)
gupi jestem bo #!$%@?łem na płytkę ponad 300zł a tam marny 8bitowiec Atmega32A :F
Czy chcą jeździć samochodem muszę potrafić wymienić samemu sobie silnik, albo przeszlifować cylindry samemu? Arduino jest skierowane do hobbistów i amatorów, którzy chcą sobie własnie zrobić pompkę do podlewania wody i niekoniecznie musza wiedzieć wiele o obliczaniu obwódów RLC. Takie jest moje zdanie.
Jak ktoś chce się uC zajmować profesjonalnie to oczywiście taka wiedza jest niezbędna. Ale dla zabawy? Arduino jest własnie świetne bo
a tak serio to podejście black box jest ok.
Żeby nie było - sam używam czasem 8-bitowców, bo mam ich jeszcze kilkanaście w zapasie sprzed lat. Jednak w czasach, gdy są one droższe i dużo uboższe od swoich 32 bitowych kolegów, nie widzę sensu ich stosowania. Ani ekonomicznego, ani wydajnościowego.
Te mikrokontrolery są coraz lepsze, żeby coraz bardziej gówniany i opakowany kod dało się na nich uruchomić. Sad but true.
@Bianconero: a co z poborem mocy? Mniejszy klocek mniej zjada chyba co?
Oczywiście, im wyższe taktowanie, tym większe zużycie prądu. Ale porównując wydajności, 32-bitowiec bije na głowę starą architekturę AVRów.