Wpis z mikrobloga

Apel do klientów w Lidlu (i pewnie nie tylko):

- Skoro już musisz wziąć tych kilka pistacji na spróbowanie, to z łaski swojej wyrzuć do kosza skorupki, a nie wpychaj ich gdzie popadnie;

- Lidl nie jest ogromnym sklepem - gdy się rozmyślisz odnośnie jakiegoś produktu, odniesienie go na miejsce zajmie Ci maksymalnie 30 sekund. Jeśli już musisz go zostawić gdzie popadnie, to nie musisz go ukrywać, wręcz przeciwnie, zostaw go na widoku, by łatwiej mi go było odnieść na miejsce. Ponadto, warto być świadomym, że produkty wyjęte z zamrażarki lub lodówki i zostawione byle gdzie, po upływie 20 min lądują w koszu: zmarnowane jedzenie;

- Nie jest mądrym wrzucanie rzeczy świeżych do zamrażarki - musimy takie produkty później wyrzucać i mnóstwo jedzenia się marnuje;

- To nie moja wina, że czegoś nie ma na półkach, szczególnie wieczorem;

- Zakupy można bardzo wygodnie spakować na desygnowanej ławce do pakowania znajdującej się naprzeciw kasy.

- Sklep to nie plac zabaw dla dzieci - w miarę możliwości pilnuj swoje pociechy, bo potrafią zrobić niesamowity burdel!

#oswiadczenie #gorzkiezale #pracbaza #lidl #przemyslenia
  • 61
  • Odpowiedz
@sirrek: i tak nie zrozumie, a przede wszystkim będzie mieć to w dupie ( ͡° ʖ̯ ͡°)

a z tymi pistacjami wkurza mnie to najbardziej, weźmie zje, przejdzie się kawałek wróci i wrzuci skorupki do wora. potem ja kupując pistację mam połowę rozłupanych skorupek. dziękuję bardzo.
  • Odpowiedz
@sirrek: JAK MNIE WQURWIAJA TE KUTWY NA KASIE, SZUKAM HAJSU ABY ZAPŁACIĆ, PRZY CZYM PAKUJE SWOJE ITEMY TO POCZEKAJ 30 SEKUND AZ ZAPAKUJĘ DO KOŃCA. NIE LEPIEJ KASOWAĆ KOLEJNEGO KLIENTA KTÓRY STOI I TAK CZY SIAK POCZEKA...KOLEJKA? LUDZI O GODZINIE 17 CAŁY SKLEP A 2 KASY CZYNNE TO MOJA WINA?

SKORO CZEGOŚ NIE MA NA PÓŁKACH TO DYMAJ NA MAGAZYN I WYKŁADAJ, PROSTE?
  • Odpowiedz
@Dezzerter: małe sklepy, takie jak Lidl, całą dostawę wykładają z samego rana. To że ktoś zrobił #!$%@? zamówienie i czegoś brakuje to nie moja wina. Magazyn zwykle stoi pusty. Btw, chyba Ci się caps zepsuł.
  • Odpowiedz
@sirrek: kiedyś w kauflandzie narobiłem wstydu jakiemuś Januszowi co wybierał bułki gołymi łapami, afera aż jakieś dwie babcie myślałem że mu przypieprzą. Doigrał się bo byłem bardzo głodny a ten debil dodatkowo wpierdzielił mi się na miejsce na parkingu
  • Odpowiedz
@Dezzerter: Czy Ty Cumplu rozumiesz słowo pisane? Jak już mówiłem: na magazyn z rana przyjeżdża CAŁA dostawa na dany dzień, my ją rano wykładamy i zazwyczaj wszystko schodzi. Jak jest jakaś nadwyżka, to oczywiście zostanie ona uzupełniona. To jakie zamówienie przyjdzie to nie moja wina. U nas często bywa tak, że pomimo dużych zamówień, RDC wysyła mniejsze dostawy i potem półki świecą pustkami, a klienci od razu się pienią, że
  • Odpowiedz
@sirrek: Mam na myśli spożywkę którą musicie mieć w zapasie. Klapki, suszarki czy inne gówno mnie nie interesuje.

Wyrażam tylko swoją opinię, zgadzam się co do reszty twych postulatów.
  • Odpowiedz
@Dezzerter: ale ja właśnie o tej spożywce mówię: u mnie w sklepie 5/6 towaru spożywczego wykładane jest z samego rana, czasem zostaje jakieś mleko + trochę warzyw i owoców, może kilka artykułów z lodówki. Są one uzupełniane, ale później już ni ma i ja na to nic nie mogę poradzić. Miałem kilku takich klientów, którzy przyszli może na godzinę przed zamknięciem sklepu i się bulwersowali, że tego czy tego (z
  • Odpowiedz
@sirrek: Jak dla mnie jest to market a nie podrzędny bazar, nie wmówisz mi że jak skończą się pomidory w puszce o 20 (ofc na magazynie nie ma) To następnego dnia przyjeżdża dostawa o 5 rano <.<
  • Odpowiedz
@sirrek: ogólnie z wszystkim się zgadzam i popieram, ale mam małą prośbę do kasjerów bo widzę, że w lidlu to norma.

Jak jest z rana jedna kasa otwarta i duża kolejka to niech kasjer w tej kasie nie zaprasza do kasy obok jeśli nie ma przy niej jeszcze drugiego kasjera bo potem ludzie przy drugiej kasie niejednokrotnie stoją dłużej niż jakby zostali przy tej pierwszej. Tylko raz skorzystałam z zaproszenia
  • Odpowiedz
@sirrek: no dobra, ale jak dzwonicie po kolejnego kasjera to odczekajcie 5 minut lub coś. Ja rozumiem, że ten drugi kasjer może robić coś na magazynie czy gdzieś towar wykładać i nie może ot tak przyjść w 30 sekund, więc doliczajcie jakiś czas na ewentualne spóźnienie. Klient nie wie nic o odgórnych nakazach więc nic dziwnego, ze się #!$%@?.
  • Odpowiedz
@sirrek: Pracowalem rok w almie na spozywce, wiec Cie w pelni rozumiem i potwierdzam.

@Dezzerter: Chyba nie sadzisz, ze tak male markety maja magazyny na 100 palet i pochowane z tylu drugie tyle artykulow co na sklepie? Jak Ci pracownik sklepu mowi, ze nie ma to prawie na 100% nie ma i nie mozesz miec do niego pretensji. Dostawy od konkretnych firm sa raz/dwa razy w tygodniu w
  • Odpowiedz
@Dezzerter: Laduje sie do oporu na regaly, wiec jesli cos zostanie z dostawy to odnosi sie na magazyn. Pracownik idzie sprawdzic, bo nie jest pewien czy zostalo (sa dwie zmiany zazwyczaj, wiec nie jest alfa i omega)/ wie, ze nie ma, bo sam uzupelnial to mowi, ze nie ma i tyle.
  • Odpowiedz