Aktywne Wpisy
Blondynka34 +52
#nocnazmiana #koty
Dzisiaj odszedł mój jedyny przyjaciel. Miał skrzep w sercu i FIV, dawałam mu leki a wizyta kontrolna u weterynarza miała być za tydzień. Dużo spał przez ostatnie dni, trochę jadł. Znalazłam go martwego na parapecie w kuchni. Nie mogę patrzeć na zabawki i akcesoria po nim.
Dzisiaj odszedł mój jedyny przyjaciel. Miał skrzep w sercu i FIV, dawałam mu leki a wizyta kontrolna u weterynarza miała być za tydzień. Dużo spał przez ostatnie dni, trochę jadł. Znalazłam go martwego na parapecie w kuchni. Nie mogę patrzeć na zabawki i akcesoria po nim.
Dzień jak co dzień. Listów sporo, chodzenia sporo, jakiś klient ma pretensje, ktoś na mnie burknie, jakiś pies obszczeka. Potrafi to zepsuć humor lub chociaż wprowadzić w stan ignorowania. Zdarzają się jednak i bardzo miłe sytuacje.
Wchodzę do mieszkania. Podaję kartę doręczeń do pokwitowania listu poleconego i już mam się zbierać do wyjścia gdy nagle wybiega z pokoju jakiś szkrab.
- Babciu, babciu, poczekaj chwilę, niech pan Listonos jesce nie idzie.
Ja zdziwiony, babcia nie tak bardzo, szkrab zniknął gdzieś na chwilę. Stoję i czekam.
- Prose, to dla pana. Narysowałem. Lubię pana, prose. - wziąłem złożoną kartkę, zobaczyłem co jest w środku i uśmiechnąłem się szeroko. W życiu bym nie pomyślał, że spotka mnie coś takiego.
- Dziękuję bardzo. A z jakiej to okazji.
- Bo pan jest fajny, pogada pan ze mną zawse.
- Szkrab czekał na pana od kilku dni aby wręczyć panu ten rysunek. - dopowiedziała Babcia - Ja nie mam siły z nim gadać cały dzień a pan jak przyjdzie to chociaż kilka słów z nim zamieni, a on się zawsze cieszy jak może z kimś porozmawiać.
Takie coś mi się wczoraj przytrafiło. Taki małe #coolstory podnoszące na duchu.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora