O tym raczej się nie mówi. Raczej wogóle milczy się o tym co się dzieje w krajach Afryki. Motywy ze zdjęć nasuwają skojarzenia sprzed 60 lat z Polski.

Zimbabwe się poddało. Nie będzie już walczyć z inflacją sięgającą milionów procent, nie będzie przeprowadzać kolejnych denominacji (w ciągu roku ucięto aż 22 zera!). W miniony poniedziałek oficjalnie zawieszono obieg lokalnej waluty.

Galeria świetnych fotografii wykonanych w Zimbabwe

Bardzo dobra wizualizacja :)

...czyli Co Mugabe zrobił Zimbabwe

Złota nie da się zjeść ale...

Niezły "postęp".

Rząd Zimbabwe nie może opanować szalejącej hiperinflacji. Inflacja w Zimbabwe już dawno wymknęła się spod kontroli i wedle ostatnich statystyk wynosi 231 milionów procent. Niedawno wprowadzono tam banknoty o nominale 1 tryliona zimbabweńskich dolarów.Tymczasem poziom bezrobocia wynosi już 94 procent!

hiperinflacja - można zwariować

...który ma wartość 33 dolarów amerykańskich.

...za który będzie można kupić dwa bochenki chleba. Ciekawa informacja, ale dziś na Wykopie takie rzeczy się nie wykopują. Szkoda.

Zimbabwe pobiło właśnie najlepsze osiągnięcie Jugosławii i zbliża się wielkimi krokami do rekordu świata Węgier z 1946 roku.

Fajna galeria: To, przez co przechodzą Islandia, Ukraina, Węgry czy Argentyna jest niczym w porównaniu z ekonomicznym koszmarem, jaki zgotował mieszkańcom Zimbabwe prezydent Mugabe.

Jak z osoby posiadającej 1000$ i cieszącą się życiem, zostać przy 0,01$ zostając biedakiem. Bardzo ciekawa galeria.

O kraju, kiedyś najbogatszym w Afryce, i zaliczanym do grona najzasobniejszych na świecie, z niepokojem pisze awangarda postępu i antyrasizmu, czyli "New York Times". A jeśli ta gazeta to pisze, to znaczy, że po kilkunastu latach czarnych rządów dzieje się tam tragedia.

Kliknijcie w "education system" - pod zdjęciem ministra lub w "human resources" w tabeli po lewej stronie :) W ogóle polecam przejrzeć strony administracji publicznej w Zimbabwe.

Stopa inflacji w Zimbabwe osiągnęła kolejny rekord: wzrosła w lipcu do 231 milionów procent - podaje czwartkowa prasa w Harare.

Ceny z dnia na dzień rosną o 30-40%. Zimbabwiańscy Balcerowicze, gdzie jesteście?!

Zimbabwe jest chyba jedynym krajem na świecie, gdzie prawie każdy jest miliarderem, ale zamiast wielkiej chaty z basenem i służącymi, ma ważący parę kilo portfel.