Szczawnica, wzdłuż Dunajca na słowacką stronę Pienin, Ahoj!, Czerwony Klasztor i powrót via Niedzica-Zamek. Absolutne "must visit". Droga dojazdowa do Szczawnicy jest zła, jedna koleina mało mnie nie przyziemiła, ale podwozie okazało się na tyle dobre, że ją jakoś przeleciałem.
Nie rozpisuję się, bo dziś to był taki spontan-prowizorka. Trzeba wyjechać rano zamiast w południe i pokręcić na miejscu na spokojnie. :)
Statystyki:








https://www.youtube.com/watch?v=-Scc5PU-TAE
i