Oho, kumpel mocno obrażony że odmówiłem bycia świadkiem. Sorry ale już 2 lata temu to przerabiałem i już nigdy więcej nie dam się wciągnąć w ten cyrk:
- Organizacja wieczoru kawalerskiego - ciągle komuś coś nie pasuje, jeden nie chce wydać więcej niż 200zł na łebka a drugi nie wyobraża sobie imprezy bez striptizerki, jazdy na samochodach terenowych itp, masa straconego czasu i nerwów a na koniec i tak połowa niezadowolona bo oni kiedyś byli na super wieczorze w chatce z gówna w bagnach bieszczadzkich i czemu czegoś takiego nie zorganizowałem
- po wieczorze 2/3 osób zapomina że trzeba oddać pieniądze i trzeba im pół roku przypominać
- Bycie przydupasem pary młodej na weselu i przed nim
- Oczywiście świadek musi dać w kopertę 1800zł od pary "bo tak". Już nie mówiąc o specjalnych wymaganiach pary młodej typu niebieski garnitur żeby pasował do pana młodego
Nie
- Organizacja wieczoru kawalerskiego - ciągle komuś coś nie pasuje, jeden nie chce wydać więcej niż 200zł na łebka a drugi nie wyobraża sobie imprezy bez striptizerki, jazdy na samochodach terenowych itp, masa straconego czasu i nerwów a na koniec i tak połowa niezadowolona bo oni kiedyś byli na super wieczorze w chatce z gówna w bagnach bieszczadzkich i czemu czegoś takiego nie zorganizowałem
- po wieczorze 2/3 osób zapomina że trzeba oddać pieniądze i trzeba im pół roku przypominać
- Bycie przydupasem pary młodej na weselu i przed nim
- Oczywiście świadek musi dać w kopertę 1800zł od pary "bo tak". Już nie mówiąc o specjalnych wymaganiach pary młodej typu niebieski garnitur żeby pasował do pana młodego
Nie
@Viado: Ja z zasady nie chodzę na śluby i pogrzeby, bo nie lubię dołujących imprez.
@Viado: Niedawno dałem się namówić i już żałuję.
Jednak stwierdziłem, że mam gdzieś czy coś komuś pasuje. Ja się o to nie prosiłem. Dla mnie to i tak masa straconego czasu i zbędne koszta.
Ubiorę taki garnitur jaki mi pasuje, wieczoru nie będzie, bo zawsze coś komuś nie pasuje (wiem z doświadczenia i nawet szkoda mojego czasu), a alkoholem się brzydzę, kasy dam tyle ile mi będzie pasować.
Odmawiałem już
Jednak stwierdziłem, że mam gdzieś czy coś komuś pasuje. Ja się o to nie prosiłem. Dla mnie to i tak masa straconego czasu i zbędne koszta.
Ubiorę taki garnitur jaki mi pasuje, wieczoru nie będzie, bo zawsze coś komuś nie pasuje (wiem z doświadczenia i nawet szkoda mojego czasu), a alkoholem się brzydzę, kasy dam tyle ile mi będzie pasować.
Odmawiałem już
Dzięki za info, bo od wczoraj yt tak się zacinał, że nic się nie dało obejrzeć.