jak Ridley to tylko Belgian Blue. Ale i tak gratki( ͡° ͜ʖ ͡°)


Za nic mi się ten niebieski nie podobał.

Ale na ostrym nadal będziesz kręcić?


@kuraku: Pewnie, że będę, ostre to jeszcze inna bajka.
  • Odpowiedz
216 954 - 155 - 56 - 8 - 4 = 216 731

Największy dystans tego wyjazdu przypadł na środę. Najpierw pojechaliśmy do Puszczy Niepołomickiej - puszczy szutrem i asfaltem podzielonej. Tam zrobiliśmy ok 70km i właściwie ruszaliśmy dalej, ale dostaliśmy cynk od Rafała, że zbiera ekipę #rowerowykrakow i chciałby, żebyśmy wszyscy razem zrobili rundkę. Dostaliśmy zatem kilka dodatkowych godzin bez większego planu, w tej sytuacji zatrzymaliśmy się w samych Niepołomicach na małą przekąskę + mini zwieszanie tego miasteczka.
Powrót do Krakowa, gdzie okazało się, że jedno dla nas kluczowych skrzyżowań jest w remoncie i mieliśmy ponadprogramowe przebijanie się przez nieoczywiste drogi. Lody, kawka i tak czas zleciał do spotkania z ekipą, w postaci: @metaxy @regyam @banan77 @Cymerek @kiwacz i @trace_error - dzięki za przejażdżkę. Pojechaliśmy na Tyniec, a potem na (srogi) kopiec Kościuszki.

Następnego dnia pojechaliśmy do Ojcowa z #kofibrjkiem w tle. Wyszły tu dwie, a właściwie trzy sprawy. Pierwsza to dosyć mocny ból w prawym (chorym) kolanie, z powodu którego odpuściłem wszystkie większe podjazdy i po prostu wprowadzałem rower (zdrowie jednak ważniejsze od dumy ;)). Po drugie, po 15km zauważyłem, że nie włączyłem stravy smutnazaba.jpg. A po trzecie, na tych kilkudziesięciu kilometrach sporo było
j.....e - 216 954 - 155 - 56 - 8 - 4 = 216 731

Największy dystans tego wyjazdu prz...

źródło: comment_VI47rNhUq2oAaL8WLzaqOOoYAgoAYYPe.jpg

Pobierz
231 219 - 3 - 101 - 119 - 136 = 230 860

Pierwsza popierdółka to wyjazd na pociąg do Wrocławia, skąd wystartowaliśmy do malej mieścinki pod Opolem (najkrótsza trasa ma "tylko" 76km, więc dokręciliśmy do #100km (nr 16)). Potem z z rodzicami @Ilana pojechaliśmy do Świętej Katarzyny na parę dni tradycyjnego urlopu, leżenia do góry brzuchem, hasania po górkach i tak dalej.

Potem od rodziców do ciotki w okolicy Knurowa. Super trasa, fantastyczny asfalt i ładne widoczki. Niestety jak wyjechaliśmy to zaczęło padać i się rozkręcało. Po ok 500m tak zaczęło nawalać, że się schowaliśmy pod daszkiem - 5 min i nic, po 10min wybiły studzienki, a po 15 stwierdziliśmy, że trudno i pojechaliśmy. Jeszcze nigdy mnie tak nie przemoczyło, w butach chlupało itd. Deszcz towarzyszył przez ok 95km... I to nie takie tam kapanie, tylko normalny deszcz z trzema obfitymi nawałnicami, że na ulicach robiły się normalne potoki. Tu znów wpadło #100km (nr 17).
j.....e - 231 219 - 3 - 101 - 119 - 136 = 230 860

Pierwsza popierdółka to wyjazd n...

źródło: comment_F2UI31Oa8KciDDz4IeRCbb0O8MBS1jAG.jpg

Pobierz
@jak_to_mozliwe: Tychy moje miasto, szuter z fotki który często przemierzam na moim crossie. Zresztą przejeżdżaliście praktycznie pod moją chałupą. Tak jak pisał @byczys ul.Towarową też unikam z różnych przyczyn (zresztą jest to główna droga na tereny przemysłowe) wolę bardziej spokojniejsze drogi.
Udanego aktywnego wypoczynku.
  • Odpowiedz
368 710 - 11 - 14 - 11 - 14 - 11 - 34 - 111 = 368 504

Pracodomy z poniedziałku i wtorku. We czwartek do pracy normalnie, ale po - wspólne kręcenie ze znajomymi z pracy (w tym również pozapracowo z @Ilana - był przełaj, fitness, mtb i taka trochę koza :)).
No i dzisiejsza setka w najlepszym towarzystwie ;) do Wejherowa standardowo, potem przez Redę i Rumię na podjazd mordercę w Łężycy i później przez Kielno i Rębiechowo do domu. Super pogoda, jechało się fantastycznie.

Statystyki z
j.....e - 368 710 - 11 - 14 - 11 - 14 - 11 - 34 - 111 = 368 504

Pracodomy z ponied...

źródło: comment_osyzgKJmRYgVVJmAbeHkG2ZP0nmQrX7J.jpg

Pobierz