Aktywne Wpisy
![uncle_freddie](https://wykop.pl/cdn/c0834752/22abe8fe39292ac771739f876ff3baa573f1f4983c8a33f6dcfcd32feb4563aa,q60.jpg)
uncle_freddie +99
Wędrująca ręka Thurama w poszukiwaniu tego, czego Interowi dzisiaj brakuje
MIRROR: https://streambug.org/cv/8e1140
#mecz #meczgif #ligamistrzow
MIRROR: https://streambug.org/cv/8e1140
#mecz #meczgif #ligamistrzow
![uncle_freddie - Wędrująca ręka Thurama w poszukiwaniu tego, czego Interowi dzisiaj br...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/fbe0a2ddee0be4e392ba0c57746d2dd31ca981b805d246be950f618f0a8e3a0a,w150h100.jpg)
![Winogrono_bez_pestki1](https://wykop.pl/cdn/c0834752/c539fe541cc763765098d0487d15e0afb408aa66f1868e588d3c102f2224c33d,q60.jpg)
Odkąd tylko pamiętam nie lubiłam słodkich papryczek nadziewanych serem, ostre mogłam jeszcze zjeść, ale po słodkich to od razu odruch wymiotny. Pewnego dnia jednak, a był to 17 czerwca 2020 roku, miałam ogromną ochotę na owe papryczki i #!$%@?łam prawie całe dwa opakowania, w towarzystwie kanapki z szynką i keczupu. Następnego dnia chciałam spożyć dwie pozostałe papryczki, ale wszystko wróciło do normy i na sam ich widok miałam ochotę biec do kibla,
Największy dystans tego wyjazdu przypadł na środę. Najpierw pojechaliśmy do Puszczy Niepołomickiej - puszczy szutrem i asfaltem podzielonej. Tam zrobiliśmy ok 70km i właściwie ruszaliśmy dalej, ale dostaliśmy cynk od Rafała, że zbiera ekipę #rowerowykrakow i chciałby, żebyśmy wszyscy razem zrobili rundkę. Dostaliśmy zatem kilka dodatkowych godzin bez większego planu, w tej sytuacji zatrzymaliśmy się w samych Niepołomicach na małą przekąskę + mini zwieszanie tego miasteczka.
Powrót do Krakowa, gdzie okazało się, że jedno dla nas kluczowych skrzyżowań jest w remoncie i mieliśmy ponadprogramowe przebijanie się przez nieoczywiste drogi. Lody, kawka i tak czas zleciał do spotkania z ekipą, w postaci: @metaxy @regyam @banan77 @Cymerek @kiwacz i @trace_error - dzięki za przejażdżkę. Pojechaliśmy na Tyniec, a potem na (srogi) kopiec Kościuszki.
Następnego dnia pojechaliśmy do Ojcowa z #kofibrjkiem w tle. Wyszły tu dwie, a właściwie trzy sprawy. Pierwsza to dosyć mocny ból w prawym (chorym) kolanie, z powodu którego odpuściłem wszystkie większe podjazdy i po prostu wprowadzałem rower (zdrowie jednak ważniejsze od dumy ;)). Po drugie, po 15km zauważyłem, że nie włączyłem stravy smutnazaba.jpg. A po trzecie, na tych kilkudziesięciu kilometrach sporo było podjazdów - dużo więcej, niż na wczorajszej 155tce.
Ósemka to zjazd od Rafała na pociąg, a czwórka to z pociągu na myjnię i do domu.
#rowerowyrownik #rowerowetrojmiasto #wykopridleyclub #100km (nr 19)
źródło: comment_VI47rNhUq2oAaL8WLzaqOOoYAgoAYYPe.jpg
Pobierzźródło: comment_pkzCMkq0WYH60XCYy5HKYRQrl27Bb2kU.jpg
Pobierz