co myślicie o tym od kanapek? bo ogólnie coś mi tu śmierdzi tylko nie wiem za bardzo co, po co w ogolę o tym pisać na stronie co ja przegląda masa ludzi? cieszy się okej ale kurde, praktycznie cała historia firmy, łatwo go namierzyć chociaż by po tym ze podał nazwy firm dla których wozi te kanapki (oni pewnie tez przeglądają wykop) oj sam nie wiem...

ale spoko jak to wszystko to
@umiar: a ja tam się nie dziwię, bardzo prosty biznes na początek, oczywiście w szarej strefie. Popieram takie inicjatywy, byle ktoś już od początku higienę zachowywał, bo sobie sam zamknie biznes..
@szczepqs: zmierzam do czegoś [tak bardzo mam odkrywczy wniosek, że równie dobrze mógłby dziś ogłosić odkrycie Ameryki] - że jednak większość wykopów jest na nie, przeciw czemuś... tyle tu pitolenia za czym to ludzie są i czego by chcieli, a 90% pary idzie w gwizdek na plucie się na nic nieznaczące przejawy aktywności grup, których z tych czy innych powodów się nie lubi... Obok standardowych np. muslimów czy gejów (tzw. sydrom
@DominantSpecies: Wielu ludzi odrywa koniec saszetki, bo wydaje im się, że w przeciwnym razie rozsypią cukier. Ja przełamuję tak, jak życzy sobie tego wynalazca, bo jest to o wiele łatwiejsze i szybsze, od razu cały cukier wylatuje do filiżanki i nie trzeba go tak tarmosić jak przy oderwaniu końcówki papierka.
Ja wiem że to wypok i tu nic na poważnie ale zaczynam myśleć o randkowaniu przez neta by później ewentualnie spotkać się na mieśce, bo robiąc na 4 zmiany szanse na spotkanie kobiety są raczej bliskie zeru, może to i śmieszne i zabawne ale byłem ostatnio na dwóch weselach gdzie osoby poznane w internecie stworzyły na tyle udane związki by związać się być może na całe życie. Taką mam rozkmine siedząc w
@plusbear: Straciłbyś wszystkie wspomnienia, przeżycia, pieniądze etc., czyli wróciłbym do punktu, w którym byłem te x lat, o które bym się cofnął. Czyli postępowałbym dalej tak samo, jak wtedy, na bazie tych samych wspomnień i tej samej logiki.