@Evidence: pewnie Cię zawiodę, ale mam kiepskie podstawy teoretyczne w medytacji. moja medytacja polega przede wszystkim na skupieniu się na oddechu, a po kilku minutach gdy wchodzę w ten zrelaksowany stan to pozwalam sobie na obserwowanie własnych myśli. kiedyś starałem się wyzbyć ich całkowicie, ale im bardziej skupiałem się na tym by ich nie było, tym bardziej się rozpraszałem. teraz pozwalam myślom przepływać swobodnie, nie zatrzymuję się nad żadną ale
  • Odpowiedz
@Evidence: Nie pamiętam już gdzie kupiłem, było to dobre trzy lata temu. Natrafiłem na nią gdzieś w internecie czytając właśnie o zazen i podobnych sprawach. Jak się ją czyta? Całkowicie odmiennie niż wszystkie książki, z jakimi zetknąłem się do tej pory, poza Biblią. Jest to zbiór wierszy pełen refleksji o różnych sferach życia. Nie trzeba być taoistą, żeby z nich czerpać. Jeśli zdecydujesz się na zakup (a naprawdę warto) to
  • Odpowiedz