Bede rzigoł
Jak paskudnie to wygląda - w tej scenie Simba, Timon i Pumba wyglądają jak nadmuchane powietrzem balony. Realistyczny projekt postaci połączony z próbą przeniesienia ekspresji znanej z animacji... no nie zgrywa się to nijak. Wręcz przeciwnie powoduje taki mindfuck, że nieprzyjemnie się na to patrzy.
O ile wielkim fanem Króla Lwa nie jestem, to czekałem, żeby sprawdzić chociaż od strony technicznej co tam odwalili... a tutaj taki plaskacz w twarz.
Jak paskudnie to wygląda - w tej scenie Simba, Timon i Pumba wyglądają jak nadmuchane powietrzem balony. Realistyczny projekt postaci połączony z próbą przeniesienia ekspresji znanej z animacji... no nie zgrywa się to nijak. Wręcz przeciwnie powoduje taki mindfuck, że nieprzyjemnie się na to patrzy.
O ile wielkim fanem Króla Lwa nie jestem, to czekałem, żeby sprawdzić chociaż od strony technicznej co tam odwalili... a tutaj taki plaskacz w twarz.
Pierwsze opinie rozczarowują...
Recenzenci szanują wkład włożony w fotorealistyczną grafikę, ale jest to też jeden z powodów dla których ten film nie dorównuje oryginałowi. Brak mu wyrazu. Animacja rysowana ręcznie sprzed 25 lat potrafiła wydobyć z postaci emocje - naturalizm komputerowy powoduje, że ten film jest bez duszy. Rozczarowujące jest również, że film jest kalką 1:1 - nie wnosi nic od siebie, wszyscy wiedzą dokładnie co się wydarzy. Jest
@WLADCA_MALP: Są do tego jakieś wątpliwości?