@strumienzgor: Dwójeczka mistrz. Jedynka mnie znudziła i zawiodła strasznie (do połowy bardzo fajny horror, druga połowa to durny shooter w klimatach niby survival-horroru, ale zbyt toporny, by się bawić). Dwójeczka za to pięknie wyważyła aspekt strzelania i horroru, historia dużo lepsza, no i po prostu klimat fajniejszy. Że o muzyce (zwłaszcza pod koniec) nie wspomnę. Dla mnie chyba największe zaskoczenie zeszłego roku. Aż dwa razy przeszedłem, tak mi się podobało (
@Vigorowicz: podobało mi się, muszę kiedyś dokończyć tylko save mi przepadł :/ pamietam że przerwałem gdzieś po akcji w szopie na farmie, pewnie do końca miałem bliżej jak dalej? dlc też przydałoby się zaliczyć
@Segr3gator: ta akcja w szopie byla kolo polowy, czeka Cie jeszcze pare fajnych akcji i lokacji. gierka jest kozak wiec nie martw sie sejwem i graj od nowa, evil ma swietny, brutalny i mroczny klimat. zagrac w ten horror od poczatku to sama przyjemnosc. ostatnie rozdzialy ostro probuja umiejetnosci gracza, jest pare wymagajacych starc. dlc warto zaliczyc bo to jeszcze troche wiecej evila ;] w jednym z nich gra sie sejfoglowym
@Krawdg: VR pewnie prędzej czy później stanie się powszechny. Obawiam się, że rozleniwi to twórców i nie będą skupiać się na wytwarzaniu atmosfery niepokoju, tylko wykorzystają fakt, że granie w hełmie samo w sobie zwiększa immersje.
A co do filmów - trzeba szukać "rodzynków", tytułów które eksperymentują, jak Bone Tomahawk, The Witch, It Follows czy Babadook.
Skończyłem The Evil Within i mam mieszane uczucia. Z jednej strony fajnie że to nowa marka, a nie kolejny kotlet z dwucyfrowym numerem w tytule. Z drugiej strony gra technicznie jest zatrzymana w poprzedniej generacji, a jako horror wypada dosyć kiepsko. Wszędzie ciemno, brud, krew, pełno potworów, mało amunicji ale nie czuć tego zupełnie. W ogóle się nie bałem, nie obawiałem się iść na przód pomimo że w magazynkach pustki. Druga sprawa