Tak sobie głośno myślę: ilu z Was Stuleje i Stulejki tak naprawdę chce mieć swoją osobistą loszkę, czy inne hodowlane parzystokopytne, z wewnętrznej potrzeby kochania i bycia kochanym?
Bo obawiam się, że wielu z Was tak naprawdę dąży do jakiegokolwiek związku z zupełnie zewnętrznych przyczyn (presja bliższej i dalszej rodziny, wieku lub tego, że znajomi z tyms samym lvlem już nie są #tfwno..).
Zaprawdę, powiadam Wam Mirki i Mirabelki,
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Borntobefit: Dokładnie. Przeglądając mirko od czasu do czasu widzę całą masę ludzi, którzy zamierzają ślepo powielać błędy poprzednich pokoleń: ustatkuj się, znajdź sobie dziewczynę/chłopaka, zalegalizuj związek, dochowaj się dzieci i pchaj wózeczek, aż do śmierci zapominając o sobie. Nie każdy jest stworzony do życia w stadzie.
  • Odpowiedz